Jego wypowiedź to komentarz do wtorkowej decyzji Rady Ministrów, która przyjęła propozycję resortu pracy, by w przyszłym roku podnieść płacę minimalną do poziomu 2450 zł.
Będzie to wzrost o 200 zł w porównaniu do tego roku i aż o 700 zł w porównaniu do czasu, w którym władzę obejmowało PiS. Tym samym ekipa rządząca może dopisać kolejny "plus" do listy realizowanych programów.
- To nasze 700 plus. Można powiedzieć, że w skali roku to trzynasta pensja dla najmniej zarabiających. Będzie to zmiana odczuwalna zwłaszcza po uwzględnieniu obniżki PIT do 17 procent - mówi Mateusz Morawiecki w filmiku opublikowanym na Twitterze.
- Skończyła się pewna era. Płaca minimalna nie oznacza już minimum zaangażowania ze strony państwa. Ustalona przez nas wysokość płacy minimalnej w 2020 roku to nominalnie największy wzrost w historii od denominacji w 1995 roku - dodaje premier.
Podwyżkę płacy minimalnej o 200 zł zapowiedziało pod koniec maja Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Nasza propozycja jest kompromisowa między tym, co chcą związki, a tym, czego chcą pracodawcy - wskazywali wówczas Elżbieta Rafalska i Stanisław Szwed.
Według pracodawców wynagrodzenie minimalne powinno wzrosnąć w przyszłym roku do 2387 zł, czyli o 6,1 proc. Taką wspólną propozycję przedstawiły wszystkie organizacje pracodawców.
Z kolei trzy największe centrale związkowe chciały, by podwyżka wyniosła 270 zł, a to oznaczałoby pensję minimalną 2520 zł brutto.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl