O nagrody wypłacane w resorcie zapytała posłanka Hanna Gill-Piątek. Wcześniej z pytaniem zwróciła się m.in. do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W resorcie zdrowia na nagrody przeznaczono prawie milion złotych ze środków własnych, 700 tys. zł z puli Unii Europejskiej i 140 tys. zł premii.
- Nie mam nic przeciwko dobrym zarobkom urzędników. Jednak podczas naszych wcześniejszych kontroli w tym resorcie, okazywało się, że najwięcej dostawali pracownicy wysokiego szczebla, czyli kierownicy i dyrektorzy - powiedział "SE" poseł Dariusz Joński z Platformy Obywatelskiej.
Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, odpowiadając na interpelację zaznaczył, że w pierwszym półroczu tego roku nie wypłacono żadnych nagród i premii ścisłemu kierownictwu, czyli ministrowi i jego zastępcom.