Do bardziej agresywnego poluzowania polityki monetarnej nie są jednak przekonani nawet najbardziej gołębio nastawieni przedstawiciele FOMC, którzy uważają, że nie uzasadnia tego relatywnie dobra kondycja gospodarcza w USA. Wskazuje to zatem na przestrzeń do jastrzębiego zaskoczenia. Dużo w tym względnie zależeć będzie od komunikatu i wydźwięku konferencji prasowej po posiedzeniu. W perspektywie do końca roku rynek spodziewa się trzech 25-punktowych obniżek stóp i pytanie czy Komitet będzie chciał sprostać tym oczekiwaniom. Publikowane od ostatniego posiedzenia dane z amerykańskiej gospodarki wypadły lepiej od prognoz, również w przypadku dynamiki cen, co nie przemawia za agresywnym cięciem stóp. Faktem jest, że kondycja światowej gospodarki się pogarsza, co ciąży koniunkturze w przemyśle, a ryzyka związane z eskalacją wojny handlowej są spore. Sytuacja na amerykańskim rynku pracy jest jednak świetna, a nastroje gospodarstw domowych rzadko kiedy były tak dobre, co potwierdza wczorajszy odczyt Conference Board
i jego skokowy wzrost w lipcu do 135.7 pkt. z 124.3 pkt., częściowo napędzany oczekiwaniami na cięcie stóp procentowych. Ich obniżka o 25 punktów bazowych podczas dzisiejszego posiedzenia, nie powinna spowodować trzęsienia ziemi na rynkach finansowych, w przeciwieństwie do każdej innej decyzji w postaci głębszego cięcia lub wstrzymania się z tym do wrześniowego posiedzenia. EBC na wrzesień zapowiedział cały pakiet działań stymulacyjnych i w sytuacji gdyby Fed obniżył koszt pieniądza bez wskazania potrzeby kolejnej obniżki, wspólna waluta może dalej tracić względem USD. Momentum wzrostowe w USA pozostaje bowiem na zdecydowanie wyższym poziomie niż w strefie euro.
Sentyment wobec bardziej ryzykownych aktywów pogorszył się po tym jak Donald Trump ponownie w ostrym tonie zaczął wypowiadać się na temat stosunków handlowych z Chinami w trakcie trwania rozmów w Szanghaju. Kontrakt terminowy na S&P 500 cały czas pozostaje jednak powyżej 3000 pkt., a sezon wyników w USA w dalszym ciągu pozytywnie zaskakuje. Po zamknięciu wczorajszej sesji opublikowane były wyniki Apple, które również przebiły oczekiwania rynkowe. Jeśli chodzi o Fed to każda decyzja, za wyjątkiem odroczenia w czasie obniżki, powinna wspierać Wall Street. Cięcie stóp o ćwierć punktu procentowego będzie dowodem relatywnej siły gospodarki, głębsza obniżka natomiast to większy impuls dla rynku akcyjnego.
Wynik dzisiejszego posiedzenia Fed nie pozostanie bez wpływu na waluty z rynków wchodzących. Gołębi przekaz będzie przemawiać na korzyść walut takich jak złoty, podczas gdy tzw. jastrzębia obniżka skutkowałaby odpływem kapitału od walut EM. W przypadku rynku surowcowego najbardziej podatne na wydźwięk posiedzenia FOMC jest złoto. W sytuacji gdyby Fed mocno uderzył w gołębie tony jego notowania mogłyby ruszyć w kierunku 1500 USD za uncję.