Informacje o nocnej rozmowie telefonicznej pomiędzy chińskim wicepremierem Liu He, a najważniejszymi reprezentantami administracji Donalda Trumpa, czyli przedstawicielem ds. handlu Lighthizer'em i sekretarzem skarbu Mnuchinem jeszcze bardziej podsyciły oczekiwanie na zawarcie częściowego porozumienia, co wywindowało indeksy giełdowe na nowe ekstrema. W efekcie po wczorajszym rekordowym zamknięciu na Wall Street notowania kontraktu terminowego na S&P 500 znalazły się chwilowo powyżej 3140 pkt. Na początku europejskiej sesji optymizm jednak nie jest tak duży, czemu trudno się dziwić uwzględniając fakt, że choć rozmowa przebiegała w koncyliacyjnym tonie, to jednak w jej trakcie nie pojawiły się żadne konkrety. Jest zgoda wobec tego aby dalej prowadzić dialog, a strony pozostają w bliskim kontakcie, niemniej jednak nic po za tym. W dalszym ciągu uczestnikom rynku wystarczy jedynie, że negocjacje przebiegają w dobrym tonie, co sugeruje, że perspektywa wycofania z ceł w dalszym ciągu pozostaje realna. Pytanie
jednak czy bez konkretów indeksy giełdowe mają szansę dalej kontynuować ruch na północ. Dodatkowo bycze nastroje wśród inwestorów zostały wsparte wystąpieniem Jeroma Powella, który w optymistycznym tonie odniósł się do poziomu aktywności gospodarczej. Ta dodatkowo ma szansę się jeszcze poprawić w momencie gdy częściowe porozumienie handlowe zakończyłoby się sukcesem. Z tego punktu widzenia utrzymujące się oczekiwania na cięcia kosztu pieniądza w USA wydaję się zbyt wygórowane. W perspektywie do końca 2020 r. wyceniane są jeszcze dwie obniżki stóp.
Na rynku walutowym zmienność w dalszym ciągu pozostaje niewielka, a eurodolar stabilizuje się w pobliżu 1.10. Dziś w kalendarium makroekonomicznym znajduje się cała seria danych z USA obejmująca również indeks zaufania konsumentów Conference Board. Piątkowe lepsze od prognoz dane PMI oraz indeks Uniwersytetu Michigan zepchnęły główną parę walutową na południe. Potwierdzenie dobrych odczytów może więc dalej ciążyć ich notowaniom. Dobry sentyment wobec bardziej ryzykownych aktywów nie sprzyja kursowi złota, który spada do wsparcia na 1450 USD. Oczekiwania na porozumienie handlowe wspierają natomiast notowania ropy, która w przypadku odmiany WTI znajduje się w okolicy 58 USD. W tym przypadku pomagają również oczekiwania na utrzymanie limitów wydobycia przez kartel OPEC na posiedzeniu na początku grudnia, niemniej jednak bez zwiększenia obostrzeń może być trudno, aby kontynuować ten ruch powyżej 60 USD.