Mowa nie tylko o wyższym od oczekiwań pierwszym szacunku PKB za IV kw. który wyniósł 2.6% wobec mediany prognoz rynkowych na poziomie 2.3%, ale również o świetnym odczycie wskaźnika Chicago PMI, który w styczniu odbił aż do 64.7 pkt. z 56.7 pkt. w styczniu, co jest najwyższym poziomem od roku i zwiększa szanse pozytywnej niespodzianki w dzisiejszych danych ISM dla sektora przemysłowego. Lutowe wskaźniki wskazują, że spadek aktywności w styczniu był przejściowy i związany z zamknięciem części administracji rządowej w USA, a dalsza część 2019 r. wcale nie musi przynieść znaczącego hamowania dynamiki PKB. Sentyment wobec bardziej ryzykownych aktywów wspierają również pojawiające się doniesienia o planowanym spotkaniu Trumpa z Xi Jinpingiem w połowie marca, na którym ma zostać podpisane finalne porozumienie handlowe. Wcześniej amerykański prezydent deklarował, że porozumienie nie będzie zawarte dopóki nie spotka się on ze swoim chińskim odpowiednikiem. Zanosi się na to w najbliższym czasie i perspektywa
szybkiego zakończenia negocjacji może wspierać byczo nastawionych uczestników rynku. Element ten przyćmił brak uzyskania porozumienia podczas spotkania Trumpa z Kim Dzong Unem szczególnie, że rozmowy mają być jeszcze kontynuowane. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi spadkami, niemniej jednak kontrakt terminowy na S&P 500 odbija dziś w kierunku 2800 pkt. i w przypadku gdyby dzisiejsze dane PMI wskazały na odbicie aktywności w lutym ostatnie maksima mogą zostać przetestowane. Niemiecki Dax otworzył się z kolei blisko 100 punktową luką wzrostową i znajduje się w okolicy 11600 pkt., co wspiera scenariusz dalszej wędrówki na północ.
Wzrost popytu na bardziej ryzykowne aktywa na rynku walutowym oczywiście przekłada się na przecenę jena. Notowania USDJPY stopniowo dobijają już do 112, niemniej jednak dość dobre dane w połączniu z nadziejami na zakończenie amerykańsko-chińskiego sporu handlowego powinny dawać jeszcze przestrzeń do kontynuacji zwyżek. Na rynku EURUSD po wczorajszej nieudanej próbie wybicia powyżej 1.14, w dniu dzisiejszym notowania ponownie zawracają na południe. Tradycyjnie w pierwszy roboczy dzień miesiąca będziemy poznawać wiele wskaźników koniunktury gospodarczej i wszystko wskazuje, że publikacje z USA mogą relatywnie lepiej wypaść niż ze strefy euro, co stanowi asymetryczne ryzyka w dół dla głównej pary walutowej. Na rynku ropy naftowej WTI wróciła powyżej 57 USD za baryłkę, po tym jak w połowie tygodnia kartel OPEC zadeklarował gotowość do dalszych cięć limitów produkcyjnych.