Po wtorkowym odrzuceniu wynegocjowanego przez rząd porozumienia z Unią Europejską rekordowo wysoką przewagą, wczoraj odbyło się głosowanie nad wotum nieufności dla Theresy May. Rząd zdołał utrzymać się, jednak zaledwie nieznaczną większością głosów. To w dalszym ciągu utrzymuje brytyjskich polityków w pewnym zawieszeniu, a obecna sytuacja w bardzo podzielonym parlamencie tego kraju nie wydaje się wróżyć niczego dobrego. Theresa May ciągle jeszcze się nie poddaje. Do terminu opuszczenia Unii Europejskiej pozostaje 10 tygodni, natomiast rząd zapowiada przedstawienie planu B dla dalszych działań do najbliższego poniedziałku. Według ostatnich wypowiedzi brytyjskiej premier opierać się one mają przede wszystkim na ponadpartyjnym porozumieniu. Osiągnięcie tego ostatniego może być jednak bardzo trudne, co pokazały ostatnie, burzliwe dyskusje w Izbie Gmin. Sama premier May musiałaby także zdecydować się na odpowiednie ustępstwa, a wymagania stawiane przez Laburzystów są wysokie. Zawierają one między innymi
podtrzymanie możliwości odłożenia w czasie opuszczenia Unii Europejskiej, a nawet przeprowadzenia ponownego referendum. Wstępnym warunkiem rozmów ma być wykluczenie Brexitu bez porozumienia. Perspektywę opozycji pokazuje dobrze wypowiedź Jeremiego Corbyna, lidera Partii Pracy, który nazwał obecny rząd, ,,rządem zombie". Sytuacja jest więc napięta, a przy uciekającym czasie premier May ma przed sobą trudne zadanie pogodzenia interesów brytyjskich polityków i przywódców państw unijnych.
Przy tak dużym zamieszaniu nie powinno dziwić mieszane zachowywanie się funta, gdyż długoterminowe konsekwencje wszystkich ostatnich wydarzeń są bardzo trudne do przewidzenia. Po początkowym umocnieniu, obecnie brytyjska waluta traci w stosunku do euro i dolara. Ten ostatni należy z kolei do najmocniejszej wśród głównych walut. Z kolei para EURUSD kontynuuje spadki z ostatnich dni, jednak w dalszym ciągu porusza się w wyznaczonym jeszcze na początku października zeszłego roku paśmie wahań. Lekkie cofnięcie widoczne jest na rynku ropy, do czego z pewnością przyczyniły się odczyty dotyczące rekordowo wysokiego wydobycia w USA, które częściowo niweczy wysiłki państw OPEC w dążeniu do ograniczenia rynkowej podaży.
Dużego zaskoczenia nie przyniosła wczorajsza publikacja Beżowej Księgi Rezerwy Federalnej. W tym zestawieniu warunków gospodarczych w różnych regionach, większość banków wskazała na utrzymanie umiarkowanego wzrostu gospodarki, przy pozytywnych perspektywach dalszego rozwoju, jednak część odniosła się do zmienności na rynku, rosnących stóp procentowych, spadających cen energii, a także do niepewności dotyczącej handlu i sytuacji politycznej. Zestawienie to wzbudza większe niż zwykle zainteresowanie ze strony inwestorów, którym w oszacowaniu kondycji największej gospodarki świata w dalszym ciągu przeszkadza shutdown, blokujący część odczytów makroekonomicznych.