Mikołaja wspierają pozytywne doniesienia dotyczące porozumienia handlowego pomiędzy Chinami i USA, oraz zaskakująco dobre odczyty makroekonomiczne z Państwa Środka. W okolicach historycznych szczytów znajdują się indeksy amerykańskie, oraz część indeksów azjatyckich. Japoński Nikkei osiągnął najwyższy poziom od ponad roku. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku głównych benchmarków europejskich. Nadzieja na ożywiony wzrost gospodarczy i tym samym zwiększone zapotrzebowanie na surowce wspiera także wycenę ropy. Za baryłkę czarnego złota trzeba zapłacić obecnie najwięcej od około 3 miesięcy. Gatunek WTI wyceniany jest na nieco ponad 60$. Ryzyko wystąpienia korekty stwarza jednak niepewność odnośnie kształtu wstępnego porozumienia, nadpodaż, która w przyszłym roku prawdopodobnie pojawi się na rynku, a także zbliżający się poziom oporu wyznaczony przez szczyty z połowy tego roku. W krótkim terminie na rynek wpływać będą dane o zapasach w USA. Dziś wieczorem poznamy raport API w tym zakresie, natomiast jutro
oficjalne odczyty Departamentu Energii. Pozytywny sentyment ciąży wycenie złota, za którego uncję zapłacić trzeba niecałe 1478$.
Pozytywny sentyment wydaje się być jednak dość kruchy, szczególnie biorąc pod uwagę liczne niepewności dotyczące zarówno kształtu jak i wdrożenia umowy handlowej. Nastroje te nie znajdują dziś odzwierciedlenia ani na rynku długu, ani wśród głównych par walutowych. W ostatnim zakresie wahań porusza się EURUSD. Wcześniejsze wzrosty oddaje natomiast kabel. Na notowaniach funta ciąży dzisiaj bowiem powrót widma twardego Brexitu. Chociaż wyniki zeszłotygodniowych wyborów sugerują, że posiadający znaczną przewagę w parlamencie Boris Johnson bez trudu przeforsować może opuszczenie wspólnoty z końcem stycznia, niepewność rodzi finalna umowa kończąca okres przejściowy. Ten według obecnego planu zakończyć się ma wraz z rokiem 2020. Boris Johnson zapowiedział ustawę, która będzie zabraniała Brytyjczykom odroczenie tego terminu. To oznaczałoby walkę z czasem, jeżeli chodzi o wypracowanie długoterminowych warunków panujących pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską. Już teraz część unijnych przywódców sugeruje,
że wypracowanie takiego porozumienia w 11 miesięcy jest mało prawdopodobne. Według wstępnych założeń miałoby ono przypominać to, które UE posiada z Kanadą. Warto tutaj pamiętać, że tamto porozumienie przygotowywane i wdrażane było przez siedem lat. Na wartość funta mogą dziś wpływać jeszcze dane z rynku pracy, które poznamy o godzinie 10:30. Później uwagę warto zwrócić na odczyty z USA dotyczące budowy nieruchomości i produkcji przemysłowej.