Banki chcą, żeby klienci płacili za trzymanie depozytów. Wiceprezes Związku Banków Polskich Tomasz Białek potwierdził w wywiadzie z portalem wnp.pl, że powstała grupa robocza, która pracuje nad koncepcjami takiego rozwiązania.
Kto i jak zostanie obciążony ujemnymi stopami procentowymi nie jest jeszcze pewne. Trwają prace nad ostateczną wersją wprowadzenia ujemnych stóp procentowych w bankach działających na terenie polski. Pomysły są przynajmniej dwa.
Wiceprezes ZBP uważa, że najbardziej prawdopodobne jest to, że jeżeli takie stopy zostaną wprowadzone, to będą one dotyczyły konkretnych produktów depozytowych i określonego progu kwotowego. Tomasz Białek przywołuje też rozwiązania niemieckie i duńskie, gdzie ujemne stopy stosowane są ”masowo”.
Na pytanie, czy nowe pomysły banków mogą dotyczyć też klientów indywidualnych, Białek odpowiedział twierdząco.
– Tak, to możliwe. Zauważmy, że w przypadku kont firmowych już to się dzieje – mówi w rozmowie z wnp.pl Tomasz Białek.
Według wiceprezesa ZBP im większy depozyt tym większy koszt obsługi bankowej. Regulacje są bardzo niekorzystne dla banków.
- Są one związane z utrzymywaniem odpowiedniego poziomu składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, rezerwy obowiązkowej czy koniecznością płacenia podatku bankowego, który naliczany jest od aktywów. – tłumaczy w wywiadzie wiceprezes.
Zdaniem Białka polskie prawo nie zabrania wprowadzenia tego typu rozwiązań.