Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Bojkot sieci handlowych to więcej niż hasła. Dane nie kłamią

Podziel się:

Konsumencki bojkot firm, które nie wycofały się z Rosji, przynosi skutki. Bank PKO BP poinformował w środę, że dane o płatnościach kartami banku PKO pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja.

Bojkot sieci handlowych to więcej niż hasła. Dane nie kłamią
Tak mieszkańcy Gdańska protestowali przed sklepem Leroy Merlin. Krytykują francuską firmę za to, że została w Rosji (GETTY, NurPhoto)

"Płacenie podatków w państwie terrorystycznym oznacza mordowanie bezbronnych matek i dzieci" - napisał na Twitterze premier Ukrainy. Polityk nie ma wątpliwości, że firmy, które nadal działają w Rosji, przyczyniają się do wspierania reżimu Władimira Putina.

Choć lista przedsiębiorstw, które jasno dały sygnał światu, że nie akceptują wojny w Ukrainie, jest bardzo długa, to nie brakuje również takich, które nie wycofały się z Rosji Profesor Jeffrey Sonnenfeld stworzył "listę wstydu" na której umieszcza te koncerny, którym zarabianie w Rosji nie przeszkadza. I tak głośno już było o takich firmach, jak Leroy Merlin, Decathlon, Renault, Auchan czy Nestle, które zdecydowały się zostać w Rosji. Co prawda ta ostatnia firma pod naciskiem opinii publicznej ogłosiła w środę, że ograniczy swoją obecność w tym kraju.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz także: "Tarcza antyputinowska" wspomoże gospodarkę? Ekspert: Trzeba się wziąć do roboty

Na firmy, które nadal prowadzą działalność w Rosji, wylała się fala krytyki, Internauci namawiają do bojkotu produktów tych koncernów. I jak przekonuje bank PKO BP, bojkot konsumencki działa.

"Bojkot sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji, to więcej niż tylko hasła w mediach społecznościowych. Dane o płatnościach kartami PKO pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja" - informują analitycy banku.

Analitycy banku zwracają także uwagę, że wojna w Ukrainie znacząco zwiększyła obawy konsumentów odnośnie do przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego i całej gospodarki. Obydwa wskaźniki spadły do najniższych poziomów od kwietnia 2020. 40 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w najbliższych 12 miesiącach wyda dużo mniej niż rok wcześniej.

"Dane wskazują więc na pogorszenie perspektyw dla sprzedaży detalicznej – teoretycznie sytuacja finansowa konsumentów poprawia się, ale narastają obawy przed dokonywaniem dużych wydatków, rośnie też niepewność dotycząca przyszłości" - przekonują analitycy PKO BP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl