Za nami rozczarowujące dane z Chin, pokazujące, że coś jest na rzeczy z negatywnymi skutkami wojny handlowej. Dynamika r/r wyniosła -4,4 proc. w eksporcie oraz -7,6 proc. w imporcie, a przecież oczekiwano +3 proc. i +5 proc.
O 8:00 mamy w programie dane o produkcji przemysłowej w Rumunii i Turcji - zawsze warto wiedzieć, co się tam dzieje, choć oczywiście trudno sądzić, by wstrząsnęło to eurodolarem. O 9:00 analogiczny odczyt napłynie z Węgier. O 11:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej za listopad dla Strefy Euro - a to już może być istotne. Prognozy to -1,5 proc. m/m oraz -2,3 proc. r/r.
Obce waluty w biznesie. Jak na nich zyskać?
O 14:00 poznamy bilans płatniczy Polski. USD/PLN klaruje się aktualnie na poziomie 3,74, zaś w zeszłym tygodniu mieliśmy minima poniżej 3,7170. Mamy tu niemal symetryczne odbicie sytuacji głównej pary.
Na parze EUR/PLN widzimy ok. 4,2915-20. Dzieje się tu niewiele, w ogólności wykres od drugiej połowy listopada krąży w pasie 4,27 - 4,31 - a chwilami w zakresie jeszcze węższym. Na parze funtowej widzimy 4,8030. To górne granice trendu bocznego trwającego od grudnia, może nawet wstępna oznaka przebicia tego obszaru.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl