Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Łukasz Kijek
|
aktualizacja

Cła uderzą rykoszetem w USA? "Kierunek jest stagflacyjny"

20
Podziel się:

Donald Tump uderzył cłami w Meksyk, Kanadę i Chiny, a inwestorzy i ekonomiści głośno zaczynają mówić o obawach przed stagflacją. Mieszanka inflacji i spowolnienia gospodarczego może obudzić ekonomiczne demony, niewidziane w USA od 50 lat.

Cła uderzą rykoszetem w USA? "Kierunek jest stagflacyjny"
Donald Tump uderzył cłami w Meksyk, Kanadę i Chiny, a inwestorzy i ekonomiści głośno zaczynają mówić o obawach przed stagflacją (Washington Post via Getty Images, Annabelle Gordon)

W nocy z poniedziałku na wtorek weszły w życie 25-proc. cła na wszystkie towary z Meksyku i Kanady oraz 10-procentowa podwyżka ceł na towary z Chin. Jest to jedna z największych jednorocznych podwyżek taryf w historii. To od razu wywołało reakcję rynków finansowych. WIG20 spadł o 3,9 proc. i znalazł się na poziomie lekko poniżej 2500 pkt. Zarówno indeks, jak i niektóre spółki będące jego komponentami oddały wzrost z ostatnich kilku tygodni. Przecena w Warszawie silnie korespondowała ze spadkami niemieckiego DAX-a i innych indeksów europejskich.

- Szerokość i skala przeceny była w największym stopniu efektem przeniesienia spadków z otoczenia, które nerwowo zareagowało na wybuch wojny celnej między USA i Kanadą, Meksykiem oraz Chinami. Zaniepokojenie wzbudzały też dane z amerykańskiej gospodarki, które sygnalizowały możliwość pojawienia się stagflacji w USA - napisał w komentarzu Adam Stańczak, analityk DM BOŚ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy poprawiają pomysł Muska. Budują pociąg przyszłości - Przemek Ben Pączek w Biznes Klasie

Główne indeksy amerykańskiej giełdy zanotowały spadki drugi dzień z rzędu, ponieważ cła wprowadzone prezydenta Donalda Trumpa wywołały u inwestorów obawy przed potencjalnymi wstrząsami dla gospodarki. Indeks Dow Jones spadł o 659 punktów, czyli 1,5 proc., S&P 500 stracił o 1,2 proc. po zanotowaniu najgorszego dnia w roku podczas poprzedniej sesji. Z kolei Nasdaq Composite stracił 0,3 proc., wspierany przez wzrosty w NVIDII.

Demon stagflacji groźny dla USA?

Inwestorzy, zaniepokojeni sytuacją, sprzedają akcje i kupują obligacje - pisze CNBC. - Kierunek jest stagflacyjny - powiedział Mark Zandi, główny ekonomista Moody's Analytics. To wyższa inflacja i słabszy wzrost gospodarczy wynikający z polityki celnej i imigracyjnej. Zdaniem wielu ekonomistów stagflacja to wysoce niebezpieczne i negatywne zjawisko w gospodarce. Ma on miejsce w momencie, gdy gospodarka znajdzie się w recesji, a koszty życia nieustannie rosną. Wszystko to natomiast negatywnie przekłada się na poziom życia społeczeństwa.

Stagflacja to zjawisko niewidziane w USA od czasów hiperinflacji i słabego wzrostu gospodarczego w latach 70. i na początku lat 80., objawia się głównie w "miękkich" danych, takich jak badania nastrojów i indeksy PMI. Oczekiwania inflacyjne konsumentów są najwyższe od prawie 30 lat, a ogólne nastroje osiągają wieloletnie minima. - Oczekiwania inflacyjne rosną. Ludzie są nerwowi i niepewni co do wzrostu - powiedział CNBC Zandi. - Zbliżamy się do stagflacji, ale nie osiągniemy poziomu z lat 70. i 80., ponieważ Fed na to nie pozwoli - dodał.

Rynki przewidują, że Fed może zacząć obniżać stopy procentowe w czerwcu, aby zapobiec spowolnieniu gospodarczemu. Jednak Zandi nie wyklucza, że amerykański bank centralny może podnieść stopy, aby zahamować inflację, podobnie jak zrobił to były przewodniczący Paul Volcker w latach 80.

Donald Trump i jego administracja widzą sprawę inaczej

Urzędnicy Białego Domu twierdzą, że krótkoterminowy ból zostanie zrekompensowany długoterminowymi korzyściami z ceł. Trump podkreśla, że cła mają wzmocnić bazę produkcyjną USA, które są głównie gospodarką usługową.

Sekretarz handlu Howard Lutnick przyznał, że mogą wystąpić krótkoterminowe wahania cen, ale w dłuższej perspektywie sytuacja będzie zupełnie inna. Sekretarz skarbu Scott Bessent dodał, że administracja koncentruje się na Main Street, a nie Wall Street, i zamierza przywrócić miejsca pracy w przemyśle do kraju.

Ważne wskazówki dotyczące przyszłości gospodarki powinny pojawić się w piątkowym raporcie o zatrudnieniu poza rolnictwem. Jeśli dane o zatrudnieniu będą dobre, może to potwierdzić, że twarde dane pozostają solidne, mimo że nastroje się zmieniają. Jednak jeśli raport pokaże, że rynek pracy słabnie, a płace rosną, może to nasilić rozmowy o stagflacji.

pieniądze
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(20)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Andrzej
6 dni temu
Ten kraj zawsze żył z pracy niewolniczej. Może faktycznie nadszedł czas aby sami wzieli sie do roboty.
O zgrozo
5 dni temu
Europo obudź się jak oni 25 procent to mi im 30 procent i niech sie martwią. Kanada już działa i ciekawe kto na tym wyjdzie lepiej. Szkoda że Ameryka chce się bawić kosztem całego świata ale chyba będą mieli problem bo inni nie spia.
El Szarawy E.
6 dni temu
Do pisowców co się cieszą z Trampa cła odbją się na firmach w Polsce w samym Volkswagenie przez cła pracę straci wiele osób. Gratuluje
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Steve(no)Job(...
6 dni temu
80% swiezych(takich ktore trafiaja z pola na rynek bez przechowywania) warzyw i owocow o tej porze roku, pochodzi z Meksyku. Oznacza to wzrost cen w sklepach juz w przyszlym tygodniu.
Steve(no)Job(...
6 dni temu
CLO TO PODATEK!!!Skarbiec USA pusty, a jedynym sposobem na poprawe bilansu, jest WPROWADZENIE NOWYCH PODATKOW! Clo w tej sytuacji jest srodkiem wrecz idealnym. Po pierwsze, wystarczy tylko dekret i moze byc wprowadzone natychmiast, w odroznieniu od klasycznych podatkow, ktore musza przejsc przez obie izby Kongresu. co wcale nie jest pewne i zawsze powoduje gniew Ludu. Po drugie, Trump wprowadza cla |"na Kanade" i "na Meksyk, co Ciemnemu Ludowi sugeruje ze to te panstwa neda placic, a nie oni.
Tom
6 dni temu
To taka wersja Zielonego Ładu wg. Trumpa. Wyższe cła to wyższe ceny. Mniej kupią i w USA i w Kanadzie, Meksyku, UE, Chinach i mniej będą musieli wyprodukować i w konsekwencji wyemitować mniej CO2. Prawak Trump ogranicza emisję CO2.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (20)
O zgrozo
5 dni temu
Europo obudź się jak oni 25 procent to mi im 30 procent i niech sie martwią. Kanada już działa i ciekawe kto na tym wyjdzie lepiej. Szkoda że Ameryka chce się bawić kosztem całego świata ale chyba będą mieli problem bo inni nie spia.
Spinoza
5 dni temu
MAGA✊✊✊👅
El Szarawy E.
6 dni temu
Do pisowców co się cieszą z Trampa cła odbją się na firmach w Polsce w samym Volkswagenie przez cła pracę straci wiele osób. Gratuluje
ARTUR
6 dni temu
To zadziwiające jak wszyscy się troszczą o USA , w Brukseli prawie płaczą nad ich nieszczęściem zamiast zastanowić się co będzie gdy za miesiąc wejdą cła na Unię :):)
Wd32
6 dni temu
To genialne posunięcie gdyż koszt długu jaki wygenerowali demokraci jest ogromny. W zeszłym roku pieniedzy starczyło chyba na niecałe 6mc. Trump chce spłacać dług