- Do polityki nie idzie się dla pieniędzy - powtarzał nie raz prezes Prawa i Sprawiedliwości, kreując swój wizerunek osoby, która finanse osobiste stawia na dalszym planie.
- Nie twierdzę, że ja jestem jakimś nadzwyczajnym (...), ale sądzę, że dobrym radcą prawnym w Warszawie bym był - to przecież bym zarabiał parę razy więcej, niż zarabiam. Ja naprawdę na polityce nie zyskuję, tylko tracę, biorąc pod uwagę doktorat z prawa - powiedział Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w uiegłym roku, co sprawdziliśmy w money.pl.
Tymczasem, z tak zwanych"taśm Kaczyńskiego"wyłania się całkiem nowy obraz prezesa PiS: nie twardego polityka, ale wytrawnego biznesmena. Na nagraniu mówi między innymi o procentach od inwestycji wartej 1,3 mld zł, zastanawia się, jak zapłacić faktury, by nie były kojarzone z jego osobą, prowadzi negocjacje.
31 stycznia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpłynął wniosek o kontrolę oświadczeń majątkowych prezesa.
- W związku z ujawnioną w mediach sprawą udziału pana posła Jarosława Kaczyńskiego w inwestycji związanej z wybudowaniem wieżowców, przy ul. Srebrnej 16 w Warszawie, wnosimy o przeprowadzenie czynności sprawdzających, w zakresie legalności, prawidłowości oraz zgodności z prawdą oświadczeń majątkowych złożonych przez pana posła - czytamy w piśmie złożonym do CBA.
Z oświadczeń wynika, że gotówki Kaczyński, jak na posła, ma niewiele.
W 2010 roku miał jej najwięcej - ok. 200 tys. złotych - ale była to zaciągnięta pożyczka. Rok później prezes PiS deklarował, że wolnych środków ma tylko 30 tys. złotych.
W 2014 roku w gotówce Kaczyński miał zaledwie 15 tys. złotych. Do tego ponad 100 tys. zobowiązań prywatnych (85 tys. za rzecz Janiny Goss, członkini zarządu spółki Srebrna) i ok. 140 tys. złotych z tytułu pożyczki w SKOK.
W roku 2016 prezes PiS deklarował, że ma w gotówce 5 tys. złotych. Zmalały kwoty zadłużeń - wobec Janiny Goss do 45 tys. złotych, a wobec SKOKu do 135 tys.
Pojawiło się za to nowe źródło przychodów prezesa. Oprócz pensji poselskiej (ok. 147 tys. złotych rocznie) i diety (prawie 39 tys. 676 zł) doszła emerytura ZUS. W 2017 roku z tego tytułu Kaczyński dostał 38 tys. 255 złotych.
W 2017 roku, z tytułu uposażenia poselskiego, prezes zarobił "tylko" niecałe 119 tys. złotych. Zdecydowanie więcej dostał za to emerytury - 77 tys. złotych. Jak wynika z oświadczenia majątkowego, pożyczkę od Janiny Goss Kaczyński już spłacił. Zostało mu 127 tys. złotych długu w SKOK.
Poza gotówką, jedynym składnikiem majątku, który Kaczyński wpisał do oświadczenia jest dom o powierzchni 150 m kw., wart w przybliżeniu 1,5 mln złotych.
Prezes zasiada też w zarządzie fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego. Jednak, jak zaznacza w oświadczeniu, jest to funkcja honorowa i nie wiąże się z żadnymi dochodami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl