O sprawie pisał internetowy portal CNBC, który zauważa, że Daniel Craig zgromadził fortunę. Według doniesień medialnych za sam występ w "No Time To Die", czyli najnowszym filmie z serii o Jamesie Bondzie, aktor zainkasował 25 mln dolarów. Jeszcze więcej mogła mu zapewnić rola w filmie "Glass Onion" (sequel "Na noże"), gdzie zagrał detektywa Benoit'a Blanca. Z nieoficjalnych doniesień mógł za to zarobić nawet 100 mln dolarów.
Daniel Craig nie podzieli się majątkiem z dziećmi
CNBC powołało się na wywiad dla "Candis Magazine". Celebryta podkreślał w nim, że nie planuje zostawić wielu pieniędzy swoim dzieciom w spadku. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To byłoby niesmaczne – stwierdził wprost Daniel Craig. – Zgodnie z moją filozofią albo się tego pozbędę (fortuny – przyp. red.), albo oddam zanim odejdę – wyjaśnił.
Powołał się na porzekadło mówiące o tym, że jeśli się umrze jako człowiek bogaty, to znaczy, że poniosło się porażkę. Dlatego też celebryta nie zostawi ogromnego majątku dwójce swoich córek.
Warren Buffet podjął podobną decyzję
Podobną decyzję do hollywoodzkiej gwiazdy podjął m.in. Warren Buffett. Uznany inwestor woli przekazać swój majątek na cele filantropijne – zauważa CNBC. – Po wielu obserwacjach superbogatych rodzin, mam jedną rekomendację: zostaw dzieciom tyle, aby mogły robić wszystko, ale nie tyle, aby nie musiały robić nic – stwierdził.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.