Dłużnicy telekomów mają w sumie do oddania 1,14 mld zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. W ciągu pięciu ostatnich lat długi osób w wieku 18-25 lat wzrosły z 4,6 mln zł aż do 142 mln zł.
Jeszcze w połowie 2017 roku młodzi byli najmniej zadłużoną grupą wiekową w naszym kraju, a teraz już są już trzecią najbardziej zadłużoną grupą (po osobach od 26 do 35 lat oraz od 36 do 45 lat).
Co więcej, średnie zadłużenie wynosi 2 643,58 zł, ale w gronie dłużników 18-25 lat jest wyższe o 400 zł i wynosi 3 070,25 zł.
- Młodych ludzi gubi chęć brylowania w towarzystwie oraz presja otoczenia. Drogi i nowy model smartfona to w wielu kręgach wciąż oznaka statusu materialnego, a dla sporej grupy osób jedyną przepustką do posiadania takiego sprzętu jest po prostu długoterminowa umowa z operatorem - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
- Atrakcyjny telefon w zamian za abonament to dzisiaj norma. Problem w tym, że z każdym takim abonamentem wiążą się regularne miesięczne zobowiązania, których młodzi ludzie nie zamierzają spłacać. Tymczasem na listę dłużników można już trafić za zaległości w kwocie 200 złotych. Taka zła historia płatnicza z pewnością nikomu nie ułatwi startu w dorosłość - dodaje Łącki.
W sumie na listę dłużników telekomunikacyjnych trafiło już 360 tys. konsumentów i 23,5 tys. firm. Długi klientów indywidualnych stanowią aż 83 proc. całej kwoty zadłużenia.
Jak podaje KRD, zjawisko niepłacenia częściej występuje wśród mężczyzn (59 proc.) niż w wśród kobiet (41 proc.). Natomiast największa liczba zadłużonych konsumentów mieszka w miejscowościach do 5 tys. mieszkańców. To ponad 23 proc. dłużników telekomunikacyjnych, podczas gdy w miastach pow. 300 tys. mieszkańców jest ich 17 proc. Użytkownicy telefonów z najmniejszych miejscowości mają też najwyższe, sięgające 205,5 mln zł zadłużenie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl