Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Działania NBP odbiją się na długu publicznym. Z czasem będzie rósł coraz bardziej

89
Podziel się:

Podwyżki stóp procentowych oznaczają większe koszty dla spłacających zadłużenie. Po kieszeni dostaną osoby spłacające kredyty mieszkaniowe i państwo, które pożycza miliardy na bieżące potrzeby budżetowe. Skarb Państwa jest jednak w lepszej sytuacji niż zwykli kredytobiorcy. Działania NBP odczuje dużo później.

Działania NBP odbiją się na długu publicznym. Z czasem będzie rósł coraz bardziej
Podwyżki stóp procentowych ogłaszane przez prezesa NBP Adama Glapińskiego odbiją się niekorzystnie na długu publicznym (Flickr, NBP)

NBP zdecydowanymi podwyżkami stóp procentowych sprawił niemały ból głowy osobom spłacającym kredyty. Okazuje się, że nie tylko raty będą dużo wyższe. Zwiększą się też koszty obsługi długu publicznego, za który odpowiada Ministerstwo Finansów.

- Zmiany stóp procentowych wywierają wpływ na koszt obsługi zadłużenia kraju - wskazuje Arkadiusz Trzciołek, ekspert PKO BP. Podkreśla jednocześnie, że efekt ten nie jest natychmiastowy, a cały proces trochę potrwa. Nie będzie więc w pełni odzwierciedlony w comiesięcznych płatnościach resortu finansów.

Ekonomista zauważa, że w przeciwieństwie do kredytów mieszkaniowych, gdzie 99 proc. płatności jest rozliczanych na podstawie zmiennego oprocentowania (rośnie wraz ze wzrostem stóp procentowych w NBP), zobowiązania Skarbu Państwa w większości są oparte o stałe oprocentowanie. Mowa o ponad 70 proc. obligacji.

Zobacz także: Money. To się liczy

Koszty odłożone w czasie

- To oznacza, że koszt dla budżetu tych zobowiązań nie zmieni się przez cały okres aż do terminu wykupu danych obligacji - tłumaczy Trzciołek.

Jego zdaniem w najbliższym czasie nie trzeba się obawiać wyraźnego wzrostu wydatków na obsługę długu. Typowe obligacje sprzedawane przez państwo na rynku kończą się po blisko pięciu latach.

- Wyemitowane do tej pory obligacje skarbowe będą stopniowo zamieniane na nowe papiery przez ten okres - wskazuje ekspert PKO BP.

Wyższe stopy procentowe będą uwzględniane w wypadku nowych papierów emitowanych przez Skarb Państwa. Będzie się to działo albo przez podwyżkę oprocentowania (Polska zapłaci więcej odsetek inwestorom za pożyczone pieniądze), albo przez konieczność obniżenia ceny przy sprzedaży obligacji.

Arkadiusz Trzciołek zauważa, że obniżenie ceny obligacji prowadzi do szybszego przyrostu długu publicznego pod względem nominalnym. Chodzi o to, że Skarb Państwa, musi sprzedać więcej obligacji, aby uzyskać zapisane w budżecie kwoty wynikające z potrzeb pożyczkowych państwa.

Gra o miliardy złotych

- Na te potrzeby składa się przede wszystkim rolowanie zapadających w danym roku emisji oraz deficyt budżetowy. Na bieżący rok w ustawie budżetowej przewidziano deficyt w kwocie niecałych 30 mld . Stopień sfinansowania tegorocznych potrzeb pożyczkowych przekracza już 50 proc., co nie będzie prowadziło do zmiany profilu aktywność Ministerstwa Finansów na rynku pierwotnym w stosunku do ubiegłorocznego - stwierdził strateg PKO BP.

Dodał, że Ministerstwo Finansów zakłada redukcję do 2025 roku państwowego długu publicznego w relacji do PKB w okolice 40 proc. Teraz jest to około 45 proc.

W 2021 roku koszty obsługi długu wyniosły 26 mld zł, czyli równowartość 1 proc. PKB. Przygotowana wcześniej przez resort finansów strategia zarządzania długiem sektora finansów publicznych zakłada, że wydatki na obsługę długu w stosunku do PKB spadną poniżej 1 proc. PKB, a nominalnie powinny utrzymać się na poziomie zbliżonym do tego z 2021 roku. Podwyżki stóp mogą nieco zmienić te założenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(89)
WYRÓŻNIONE
Adiii
3 lata temu
W normalnych krajach to za taką defraudację skończyli by w kryminale!! W Polsce zaś oklaski,przywileje,premie pytam się za co?? Ludzie naiwni wierzą co w telewizji klepią a potem lament,stękanie i płacz! Ten kraj to nakazy i zakazy!!! Ceny koszmarnie wysokie ale nikt nie wyhamuje tego patologicznego pociągu?!
Szaqwe
3 lata temu
Co mnie obchodzą krdytobiorcy. Ja oszczędzam i jestem oszukiwany, bo stopy procentowe są zaniżone w porównaniu do inflacji.
Faja
3 lata temu
Glapiński, PiS to jedna wielka tragedia umysłowa. Doprowadzili kraj do ruiny! Zero kompetencji, pomysłu tylko bezmyślność.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (89)
Maro
3 lata temu
Nasze nieszczęście polega na tym, że PiS będzie rządził jeszcze przez rok. Trzeba jednak mieć nadzieję, że w tym czasie wspólnie ze "znakomitym" prezesem NBP nie uda im się doprowadzić Polski do całkowitej ruiny finansów państwa i gospodarki.
kropka
3 lata temu
Patrzcie na niego. Przez niego będziecie się dusić kredytami, użerać każdego dnia z inflacją i coraz bardziej pustym portfelem a wasze dzieci będą spłacać długi i chinskie obligacje przez dekady. On dostanie drugą kadencję, tłustą pensję, a przy nim pożywią się setki glonojadów, urzędasów, znajomków również na wasz koszt i również za godne tłuste wynagrodzenia. Pamiętajcie o tym za każdym razem jak go zobaczycie w tv.
wars
3 lata temu
Pa-nie prezydencie, jeszcze jedną nagrodę mu dać...
Asi
3 lata temu
obecnie w budżecie wszystkie "plusy", trzynastki, czternastki, KK i jeszcze kilka drobiazgów to 48% budżetu...
Niemody
3 lata temu
A niby taki ogromny VAT odzyskiwał najmądżejszy 250 mld. i takie ogromne zadłużenie coś tu nie gra.
...
Następna strona