Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Ekonomiści chcą przyjęcia euro w Polsce. Podali datę graniczną

1608
Podziel się:

Niech politycy wyznaczą datę przyjęcia euro. W ostatnich latach własna polityka pieniężna przestała być atutem - przekonuje "Rzeczpospolita". I przypomina, że taki apel wystosowuje od lat w noworocznym numerze. 1 stycznia 2023 r. do strefy euro dołączyła Chorwacja. Na 27 państw w Unii Europejskiej wspólną walutę ma już 20.

Ekonomiści chcą przyjęcia euro w Polsce. Podali datę graniczną
PiS przekonuje, że to nie czas na euro w Polsce. Ekonomiści uważają, że trzeba wyznaczyć termin (Adobe Stock, Tomasz Warszewski)

Bułgaria chce wejść do strefy euro w 2024 r., Rumunia taki zamiar ma w 2029 r. "Dania, która jako jedyna z owej siódemki ma traktatową zgodę na utrzymanie własnego pieniądza, de facto ma euro, bo utrzymuje niemal sztywny kurs walutowy i wiernie kopiuje politykę Europejskiego Banku Centralnego" - czytamy.

Jak przekonuje "Rz" jej apel długo był głosem wołającego na puszczy. W obliczu globalnego kryzysu finansowego i europejskiego zadłużeniowego, silny był pogląd, że lepiej zachować własną politykę pieniężną i płynny kurs. To stabilizatory, które ułatwiają odzyskanie równowagi gospodarczej.

Ostatnie lata jednak pokazały, że nieudolne używanie tych narzędzi w połączeniu z nastawioną na prezenty wyborcze polityką fiskalną sprawiają, że własna polityka monetarna zamiast atutem staje się obciążeniem - napisano dalej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska potrzebuje dyskusji o strefie euro. O tym się nie mówi

Własna waluta odgrywa coraz mniejszą rolę?

Gazeta wylicza, że mierzymy się obecnie z destabilizacją rynku mieszkaniowego, inflacją o połowę wyższą niż średnia dla strefy euro, a kurs złotego "oszalał i odbija się od ściany do ściany".

"W tej sytuacji załamała się wiara, że Polska lepiej i szybciej rozwijać się będzie, mając złotego, a nie wspólną walutę" - pisze dziennik. I dodaje, że niemal dwie trzecie z 34 ekonomistów w panelu "Rzeczpospolitej" uważa, że wejście do strefy euro przyspieszy tempo wzrostu gospodarczego, a trzech na czterech jest zdania, że wspomniana wcześniej autonomia i własna waluta "odgrywają coraz mniejszą rolę w stabilizowaniu polskiej gospodarki".

Ponad połowa ekonomistów biorących udział w naszym panelu uważa, że Polska powinna wyznaczyć konkretną datę przyjęcia wspólnej waluty – najpóźniej do 2030 r. – i podjąć stosowne przygotowania - czytamy dalej.

Trzech na czterech przepytanych ekonomistów uważa, że wobec postępującego rozszerzania strefy euro, "pozostawanie poza nią będzie dla Polski coraz bardziej niekorzystne".

Kaczyński: euro to waluta dla bardzo silnej gospodarki

Do kwestii wprowadzenia euro w Polsce wielokrotnie odnosił się Jarosław Kaczyński. Pod koniec listopada stwierdził, że "to jest taki zabieg, którego w tej chwili dokonać nie możemy". I przekonywał, że w umowach zawartych z Unią Europejską nie ma podanego terminu przyjęcia wspólnej waluty. Może to więc nastąpić i za pół wieku.

Wymogiem stawianym przez Niemców w różnych nieoficjalnych rozmowach, ja w tych rozmowach uczestniczyłem, jest przyjęcie euro.Przyjęcie euro to jest doprowadzenie do sytuacji, w której ten długi okres – dziś zachwiany przez inflację – wzbogacania się Polaków, a co najmniej dużej części Polaków, zostanie zatrzymany i pewnie w jakiejś mierze przynajmniej, na jakiś czas cofnięty - mówił prezes PiS w Kędzierzynie Koźlu.

Kiedy zdaniem prezesa partii rządzącej można mówić o zastąpienia złotego przez euro?

Nawet gdyby to rozważać w jakimś bliższym okresie, to tylko wtedy, jeżeli (…) polska gospodarcza na tyle się umocni, że światowe rynki zaczną naszą walutę wyceniać wiele wyżej, bo siła waluty jest w jakiejś mierze efektem siły gospodarki – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
waluty
euro
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1608)
WYRÓŻNIONE
vektor
2 lata temu
Polska w ubiegłym roku wpłaciła do UE 32 mld składki, do tego ok 4 mld na dziesiątki lewackich unijnych organizacji, ponadto 6 mld na tkz fundusz stabilizacji oraz 18 mld za tkz uprawnienia do emisji CO2. Razem to ok 60 mld. Ponadto obce firmy w Polsce, jak same potwierdziły, wytransferowały bez podatku: handel ok 60 mld i przemysł ok 70 mld, banki ok 50 mld Już teraz jako niewolnicy eurokołchoźniani, tracimy rocznie ponad 250 mld zł. Polska miała dostać z tego, zwrotu 28 mld. Nie dostała nic. W przypadku wejścia euro w Polsce szaber będzie już na rympał i nawet nie będziemy wiedzieli ile eurokołchoz nas okrada.
ada
2 lata temu
Przeciętny polak zarabia 600 euro a niemiec 2500 euro.
red
2 lata temu
Wspolna waluta to rozumiem ze zarobki tez podobne
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1608)
Mgr
1 tyg. temu
Kto po takim kursie będzie dusił własną gospodarkę,ludzie - dali wam excela to liczcie czy kurs ma być po 10 czy po 20 tak by ludzie wytrzymali drożyznę,choć trochę odpowiedzialności byście się nauczyli po komunie
SpAwN
10 miesięcy temu
Nie dla Euro! To zguba!
zirytowany
10 miesięcy temu
Nadal jesteśmy Polską, a nie landem Europy, więc dbajmy o własna walutę - w Polsce powinna być złotówka. Własna waluta to pewnego rodzaju niezależność od europejskich dewiacji UE.
Elka
11 miesięcy temu
Przelicz sobie obywatelu najniższe wynagrodzenie w Polsce i najniższe emerytury (70% emerytów) na Euro. Ile ci wyjdzie ? Dramat.
Michał
11 miesięcy temu
Niech wprowadzaja to euro, po 20 latach od dołączenia do unii potrzeba tu konkretów!, moment przyjęcia i kondycję gospodarki i niech oceniają specjaliści a nie ogłupione społeczeństwo które nie zna ani okoliczności ani podstaw przyjmowania euro pozostałych krajow członkowskich i wiąże wszystko z źle przygotowanymi krajami które przekłamywały tylko by wyratować się i dołączyć do strefy euro, może bardziej obiektywnie- zobaczcie na łotwę i estonie, czy nawet chorwację która po 3 miesiącach po dołączeniu do strefy euro zbiła inflację sprzed przyjęcia euro. usługi tylko 0,2% droższe. Dla polaka zawsze euro będzie drogie bo posługujemy się nic nie wartym na rynku pieniążkiem ;)
...
Następna strona