Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Eryk Łon za utrzymaniem niskich stóp procentowych. Przynajmniej do projekcji

8
Podziel się:

Wysoka inflacja sprawia, że jest coraz więcej spekulacji na temat podniesienia stóp procentowych. W cierpliwość radzi się uzbroić jeden z największych zwolenników obecnej, łagodnej polityki pieniężnej. Eryk Łon z decyzjami chce poczekać do listopada.

Eryk Łon za utrzymaniem niskich stóp procentowych. Przynajmniej do projekcji
kredyt (Adobe Stock, Tomasz Warszewski)

Oprocentowanie lokat w bankach jest niemal zerowe. Niższe niż przed koronakryzysem są też raty wcześniej zaciągniętych kredytów. Zdaniem niektórych ekonomistów, w związku z dużym wzrostem cen, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) powinna zastanowić się nad zmianą stawek oprocentowania.

Jeden z członków RPP, Eryk Łon, który zawsze wyróżniał się łagodnym podejściem do polityki pieniężnej (chciał obniżać stopy procentowe), jest za utrzymaniem obecnych stawek w bankach.

"Uważam, że w okresie do publikacji listopadowej projekcji inflacji oraz PKB warto utrzymać stopy procentowe w naszym kraju na dotychczasowym poziomie" - napisał Łon w artykule opublikowanym w portalu wGospodarce.pl.

Zobacz także: Money.To się liczy_rozmowa z Panem Markiem Obrębalskim

Zaznaczył, że jeżeli z listopadowych prognoz gospodarczych będzie wynikać, że okres silnego wzrostu cen (powyżej 3,5 proc. w skali roku - górna granica celu inflacyjnego NBP) będzie kształtował się w przyszłości na wyższym poziomie, niż pokazały to lipcowe prognozy, to "być może warto będzie w jakimś momencie rozważyć możliwość podjęcia przez NBP odpowiednich działań mających na celu wygaszenie tendencji inflacyjnych".

W ten delikatny sposób dał do zrozumienia, że może zajść potrzeba podniesienia stóp procentowych. To oznaczałoby nieco większe odsetki od lokat trzymanych w bankach, ale i nieco wyższe raty kredytów.

Zdaniem członka RPP, działania normalizujące politykę pieniężną są uzależnione od "skali i trwałości wzrostu gospodarczego".

"Nie należy bowiem czynić niczego, co mogłoby zagrozić procesowi wychodzeniu naszej gospodarki z okresu kryzysu wywołanego zakażeniami koronawirusem. Warto również uświadamiać uczestników życia gospodarczego, że w przyszłości możliwe jest modyfikowanie skali skupu aktywów w taki sposób, aby dzięki temu można było dochodzić do celu inflacyjnego w sposób jak najbardziej korzystny dla wzrostu gospodarczego oraz sytuacji na rynku pracy" - wyjaśnił Łon.

Z lipcowych prognoz NBP wynika, że inflacja w tym roku wyniesie średnio 4,2 proc., po czym spowolni do 3,3 proc. w 2022 i wyniesie 3,4 proc. w 2023 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Kola
3 lata temu
Jaki rząd tacy ekonomiści od siedmiu bolesci
Peoe
3 lata temu
Niskie stopy nadmuchany ceny w kosmos i teraz to dopiero wszystko leży na łopatkach
Tim
3 lata temu
Znów specjaliści ekonomiści bankierzy maklerzy managery wszelakiej maści upatrują wzrost inflacji tylko i wyłącznie w niskich stopach kredytowych w Polsce. Kiepsko uważali na historii ekonomi oraz makroekonomi. Cóż dziś mamy właśnie takich specjalistów szybkodorobkiewiczów w nowych BMW.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Wszystko jasn...
3 lata temu
Poprzednicy tłumili gospodarkę a do tego jeszcze kradli. Tak więc traciliśmy do gospodarek krajów rozwiniętych, a teraz wielki krzyk i kładzenie kłodow pod nogi bo za szybko się rozwijamy. Jak widać stara Europa skazuje kraje rozwijające się na bycie wiecznymi murzynami Europy
kkk
3 lata temu
Stopy proc. poniżej inflacji ograbiają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emerytura nie jest Ci potzerbna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
5-S
3 lata temu
decyzja może być tylko jedna, Już uruchomili reklamy o możliwości podniesienia stóp procentowych.
rober
3 lata temu
no tak na zachodzie 20 lat niskie stopy i ludzi i banki stać na przewidywalną akcje kredytową i płacenie za przewidywalne raty.....ale w Polsce spekulanci dalej boleją że nie można dymać kredytobiorców na marżach i oprocentowaniu a niskiego oprocentowania są wysokie ceny czereśni na bazarze :-) Stałe i przewidywalne stopy procentowe przez wiele lat , stabilne zarobki to klucz do normalności a nie spekulacje i i fantazje banksterów
Peoe
3 lata temu
Niskie stopy nadmuchany ceny w kosmos i teraz to dopiero wszystko leży na łopatkach