Nawet 4,94 zł wynosił w czwartek kurs brytyjskiej waluty. Od początku roku umocniła się o blisko 20 groszy. Funt jest na fali wznoszącej od momentu odrzucenia umowy brexitowej uzgodnionej z UE. Wydawać się mogło, że to najgorszy scenariusz dla rynków, ale efekt okazał się zupełnie inny.
Tak wysokiego kursu wymiany funta nie obserwowaliśmy od połowy listopada ubiegłego roku. Jest o krok od przebicia okrągłych 5 zł. Jeśli uda się to, będzie to duża rzecz, świadcząca o dużej wierze inwestorów w funta. Ostatni raz powyżej 5 zł był wyceniany w połowie 2017 roku.
- Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły podtrzymanie popytu na brytyjskiego funta, co było widoczne również na parze GBP/PLN. Zgodnie z wczorajszymi deklaracjami ministra ds. brexit'u możemy spodziewać się twardego brexit'u lub jego braku. Podbija to scenariusz rozpisania ponownego referendum i docelowo uniknięcia procesu - komentuje sytuację Konrad Ryczko, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.
Czytaj więcej: Brexit uderzy w polski rynek. Ucierpią producenci drobiu
Ekspert wskazuje, że z rynkowego punktu widzenia kurs funta dotarł do strefy oporu w rejonie 4,93-4,98. Mocniejszy ruch w górę będzie możliwy tylko przy nowych ważnych informacjach.
- W temacie brexitu rozsądnym wydaje się nie wyciągać pochopnych wniosków, szczególnie że najbliższe dni mogą przynieść ważne rozstrzygnięcia. Funt wyraźnie zyskuje w tym tygodniu, gdyż rynek stopniowo uszczupla premię za ryzyko brexitu bez uzgodnionych z UE warunków. W brytyjskim parlamencie wzmacnia się międzypartyjne poparcie dla poprawki, która wyklucza scenariusz "no-deal brexit" i w przypadku niezatwierdzonego porozumienia rząd będzie zobligowany do odroczenia rozstania z Unią - mówi Konrad Białas, analityk TMS Brokers.
Zauważa, że jeśli poprawka przejdzie, premier May będzie miała czas do 26 lutego na dogadanie się z UE i brytyjską Izbą Gmin. W przeciwnym razie brexit ma zostać odroczony nawet do 31 grudnia. Pytanie, czy UE zgodzi się na tak odległy termin?
- Wśród unijnych liderów już pojawiają się głosy niezadowolenia, że dodatkowy czas nie przyniesie postępów. A Bruksela ma wewnętrzny interes, by rozstrzygnąć kwestię brexitu przed majowymi wyborami do europarlamentu. Na razie jednak przy niezdecydowanej postawie dolara i presji na euro łatwiej jest ciągnąć funta wyżej - tłumaczy Białas.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl