Środa może okazać się ważnym dniem dla brexitu. Na szczycie UE mogą zapaść decyzje o dalszych losach, a przede wszystkim terminie opuszczenia wspólnoty przez Wielką Brytanię.
Na wiążące decyzje albo chociaż przybliżony harmonogram brexitu czekają m.in. inwestorzy. Na rynku walutowym widać pewną nerwowość i niepokój o wynik szczytu. Od kilku dni funt traci na wartości. Dokładnie tydzień temu kurs wymiany przekraczał 5,04 zł. Teraz jest w okolicach 4,97 zł.
Mimo ostatnich spadków kursu funta, trzeba przyznać, że i tak brytyjska waluta trzyma się mocno. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku można było kupić funta za 4,75 zł. Tym samym można wnioskować, że inwestorzy z niepokojem czekają na wynik środowego szczytu, ale też ciągle liczą na pozytywny scenariusz. A takim będzie brexit z umową z UE. Pytanie tylko kiedy i na jakich warunkach.
- Wprawdzie sygnały, jakie wysyłała ostatnio niemiecka kanclerz sugerowały, że jest ona przejęta problemem brexitu, ale nie zapominajmy też o tym, że istnieje drugi obóz, wokół Francji, który chętnie pozbyłby się Wielkiej Brytanii z UE nawet za cenę wyjścia bez żadnej umowy - komentuje sytuację Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.
Czytaj więcej: Brexit. Unia znika z paszportów brytyjskich
Ekspert wskazuje, że kluczowe jest to, czy Wielka Brytania będzie w stanie znaleźć przekonywujące argumenty dla odroczenia brexitu.
- Czasu jest mało i być może potrzebne są radykalne decyzje, jak chociażby rezygnacja premier May ze stanowiska i zapowiedź rozpisania przedterminowych wyborów, które mogłyby chociażby odbyć się razem z tymi do Parlamentu Europejskiego. Niewątpliwie byłby to argument za dodatkowym czasem na brexit - wskazuje Rogalski.
Analityk DM BOŚ zaznacza jednak, że scenariusz przedterminowych wyborów nie jest na razie podstawowym scenariuszem dla rynków finansowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl