- Z całą pewnością ani ja, ani posłowie Porozumienia nie poprzemy rozwiązań, które oznaczałyby 50-proc., skokowy wzrost obciążeń podatkowych - zapewnił w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce lider Porozumienia, wicepremier Jarosław Gowin. Jego zdaniem "podobną wrażliwość" w tej sprawie wykazuje wielu polityków Zjednoczonej Prawicy, nie tylko Porozumienia.
Gowin podkreślił też, że największą słabością polskiego systemu podatkowego jest jego "niesłychana złożoność". - Porozumienie konsekwentnie proponuje wprowadzenie tzw. jednolitego podatku, to znaczy uproszczenie systemu podatkowego. Myślę, że bardzo wielu przedsiębiorców, ba, wielu Polaków, gotowych byłoby zapłacić podatki nieco wyższe, podkreślam nie radykalnie, nie rewolucyjnie wyższe, tylko nieco wyższe, pod warunkiem, że ten system byłby prosty i czytelny.
Lider Porozumienia dopytywany, czy jeśli nie znalazłaby zrozumienia w rządzie dla swojej "wrażliwości" na rzecz przedsiębiorców, mógłby nie zagłosować za Polskim Ładem, odpowiedział, że jest optymistą i wierzy w wypracowanie rozwiązań, które "połączą cały obóz Zjednoczonej Prawicy, także w sprawach podatkowych".
Czytaj także: Brakuje kucharzy. Restauracje podkupują sobie obsługę
Wicepremier podkreślił, że czym innym jest korekta podatkowa, a czym inna rewolucja podatkowa oznaczająca, że duża część małych i średnich przedsiębiorców miałaby zacząć płacić podatki wyższe o 50 proc.