Podejrzani w latach 2013-2019 r. w Toruniu i innym miejscach na terenie całego kraju brali udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Organizacja wykorzystywała ofiary do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przy udzielaniu pożyczek połączonych z przeniesieniem własności nieruchomości na zabezpieczenie wierzytelności - tłumaczy toruńska prokuratura.
Metoda "na pożyczkę"
Pokrzywdzeni, którzy nie posiadali zdolności kredytowej, trafiali do podmiotów gospodarczych założonych lub kontrolowanych przez podejrzanych, które udzielały pożyczek. Jednym ze sposobów na dorobienie się przez grupę było wykorzystywanie osób w potrzebie poprzez namawianie ich do zaciągania pożyczek na niekorzystnych zasadach. Następnie nakładano na ofiary wysokie raty.
Członkowie grupy doprowadzili do "niekorzystnego rozporządzenia mieniem" łącznie 95 osób z terenu całego kraju, których nieruchomości o łącznej wartości około 27 mln zł przejęli. W jednym z przypadków nieruchomość za ponad milion złotych zakupili za 139,840 tys. zł.
Podejrzani znaleźli także sposób, by zdobyć pieniądze, które następnie były pożyczane "ofiarom" procederu. W tym celu przedstawiali nierzetelne, bądź poświadczające nieprawdę dokumenty bankom. W ten sposób naciągali je na ryzykowne kredyty.
Część przesłuchiwanych odmówiła składania wyjaśnień. Inni wyjaśniali, że ich zdaniem, wszystkie czynności podejmowane w związku z zarzuconymi im przestępstwami są zgodne z prawem. Podejrzani nie byli wcześniej karani, natomiast teraz grozi im nawet 15 lat pozbawienia wolności.