Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kijek
Łukasz Kijek
|

Holender zbudował giganta pod Poznaniem. Woli zatrudniać Polaków

140
Podziel się:

W wieku 22 lat rzucił studia w Holandii i bez znajomości języka polskiego przyjechał budować biznes nad Wisłą. W 35 lat stworzył firmę o rocznych obrotach sięgających 9 mld zł. - Największym bogactwem Polski są Polacy. Bardzo pracowici, przedsiębiorczy, potrafią kombinować pozytywnie - mówi Ewald Raben w "Biznes Klasie".

Holender zbudował giganta pod Poznaniem. Woli zatrudniać Polaków
Ewald Raben, prezes Grupy Raben (materiały prasowe, money.pl)

"Biznes Klasa" to program money.pl dostępny na YouTube. Szef redakcji Łukasz Kijek prowadzi w nim rozmowy z przedsiębiorcami — o ich życiu, biznesie, zarobkach i wielu innych sprawach. Gościem ostatniego odcinka był Ewald Raben, założyciel Grupy Raben. Zobacz całą rozmowę na YouTube.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Największym bogactwem Polski są Polacy - Ewald Raben w Biznes Klasie

Miliardowy biznes zarządzany z Polski

Grupa Raben to jedna z największych firm logistycznych w Polsce i znaczący gracz w Europie. Jej roczne obroty sięgają 2,2 mld euro (9,1 mld zł). Firma operuje na 15 rynkach europejskich, w sumie zatrudnia 12 tysięcy osób, w tym 5 tysięcy w Polsce. Grupa zarabia nie tylko na dostarczaniu 17,5 mln przesyłek rocznie z punktu A do punktu B, ma także 1,8 mln mkw. powierzchni magazynowej.

Strategia na najbliższe lata ma doprowadzić do podwojenia biznesu.

Ucieczka do przodu poprzez wzrost organiczny i przyjęcia. Chcemy być numerem trzy na rynku europejskim. Nasz następny krok, to 3 mld euro, a w 2031 roku chcemy robić 5 mld euro sprzedaży - mówi w "Biznes Klasie" Ewald Raben. 

Według niego jednym z kluczowych motorów wzrostu było postawienie na polską kadrę zarządzającą w budowaniu europejskiej firmy, m.in. dlatego w 2003 roku przeniósł centralę firmy z Holandii do Poznania. - Największym bogactwem Polski są Polacy. Bardzo pracowici, przedsiębiorczy, potrafią kombinować pozytywnie i dostosowywać się do zmian - dodaje.

Rzucił studia w Holandii i przyjechał budować biznes w Polsce

W latach 80. Ewald Raben zdobywał doświadczenie jako kierowca pracujący w rodzinnym biznesie, wówczas jeździł również do Polski. Po 1990 roku postanowił rzucić studia na wydziale transportu w Rotterdamie i przyjechał nad Wisłę, aby założyć tutaj oddział firmy Raben. W zaledwie trzy lata oddział w Polsce przerósł ten z siedzibą w Holandii.

- Pamiętam Polskę jeszcze z 1978 roku. Kiedy miałem niecałe 10 lat, przyjechałem pierwszy raz do Polski. W tym krótkim czasie w historii, niecałe 50 lat, to jak Polska rozwinęła się, to jest ewenement. Jestem bardzo wdzięczny za to, że trafiłem na ten moment na świecie, w Polsce, że jestem świadkiem tego, jak Polska się rozwinęła. To jest fantastyczny kraj, fantastyczny ludzi, fantastyczna natura, rynek, który rozwija się. Jedynie mam nadzieję, że kiedyś zmieni się to, że Polacy będą trochę bardziej dumni ze swojego kraju, bo Polacy czasami lubią narzekać. Naprawdę tu jest mój dom i nie wyobrażam sobie, aby gdzieś indziej mieszkać - dodaje.

Polska na tle Europy Zachodniej

Ewald Raben uważa, że Polska oferuje lepsze warunki do rozwoju biznesu niż Europa Zachodnia, m.in. dzięki elastyczniejszemu rynkowi pracy i lepszej mentalności pracowników.

W Polsce pracodawca musi dbać o pracownika, a pracownik o firmę. W Niemczech nikt się tym nie przejmuje, bo i tak nie można nikogo zwolnić. Jeżeli ktoś pracuje w Niemczech 30 lat i pracodawca nie może zredukować etatu, bo to jest za drogie, to co się dzieje? To pracodawca nie dba o pracownika, bo on i tak nie odejdzie. A pracownik wie, że szef i tak go nie wyrzuci. Nie ma pozytywnej energii - twierdzi Raben.

Według niego zarobki w naszym kraju też stają się konkurencyjne wobec tych w Europie Zachodniej, zwłaszcza jeśli porównamy kwoty netto, czyli na rękę dla pracownika.

Brutto do netto w Niemczech to jest prawie 50 proc. Powinniśmy patrzeć na netto i już wtedy takiej różnicy nie ma. Holender mieszkający w Polsce jeździ u kogoś na ciężarówce, bo netto więcej zarabia w Polsce niż w Holandii. On świadomie jeździ u polskiego przewoźnika, bo tutaj netto ma lepiej niż w Holandii. Podatki są tam tak ogromne, które idą m.in. na ten socjal — dodaje.

Według Rabena problemem Europy Zachodniej, który osłabia konkurencyjność gospodarki, jest biurokracja i rozbudowane systemy socjalne. - Dzisiaj jest taka sytuacja, że każdy woli zatrudnić dwóch, trzech pracowników w Polsce niż jednego w Holandii. I tu nie chodzi o koszty, ale chodzi o to, że morale pracy w Polsce jest lepsze. W ogóle, jeżeli w Polsce coś złego się stanie, to możemy reagować, czego nie lubimy, ale ewentualnie możemy reagować, np. nie przedłużamy umowy o pracę, albo musimy redukować etaty. To jest niemożliwe na Zachodzie - uważa Ewald Raben.

W poprzednich odcinkach "Biznes Klasy" Łukasz Kijek rozmawiał z:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(140)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
EGREMONT
4 dni temu
Według profesora Kieżuna Polska nigdy nie dogoni zachodu pod względem dochodów i emerytur . Chociaż według wp Polska dogoni pod tym względem zachód za 60 lat .
Żenada
5 dni temu
Ciekawe ile ten holender płaci pracownikom
Józek Bonk
5 dni temu
transport z Holandii taniej kosztuje mnie w Pekaesie niż w Rabenie wie może kto czemu
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
DAREK
4 dni temu
Liberałowie zlikwidowali przemysł i zadłużyli nasz kraj na bilion dolarów długu totalnego , czyli 25 razy więcej od Gierka . Politykę liberałów kontynuuje po . Ponieważ wrócili do władzy , to zrobią następny bilion dolarów długu .
skończcie.
5 dni temu
to polskie sławne kombinowanie to jest radzenie sobie w sytuacjach, gdy do gara nie było co włożyć oraz czym plecy przykryć. A wykombinować udawało się większości tyle żeby z głodu nie pomarli więc skończcie z powtarzaniem tej błazenady, bo to wcale pozytywne nie jest... i Polakom już skończyło się dobrze kojarzyć.
drabix
5 dni temu
Pan Ewald nic nie stworzył tylko jego tata...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (140)
Marcin K.
22 godz. temu
Ja tam podziwiam tego człowieka . Firmę każdy może założyć lub ewentualnie odziedziczyć . Ale poprowadzić latami żeby utrzymała się na rynku i przynosiła zyski a nie straty , to już potrafi niewielu .
otje
3 dni temu
Rezepta na sukces: "Początek marki globalnej W 1931 roku w małym miasteczku Meddo-Winterswijk w Holandii Jan W. Raben, dziadek aktualnego CEO zaczął okolicznym rolnikom wozić ich produkty na targ. To on dał początek firmie, która dziś jest marką globalną. Kolejnym punktem na historycznej mapie Grupy Raben było objęcie sterów przez syna założyciela w 1960 roku - Theo Raben, który z wielką pasją rozwijał m.in. transport tekstyliów z i do Polski. Ale pierwszy krok za granicę wykonał wnuk - Ewald. Firmę znał od podszewki, już jako dziesięciolatek w soboty mył w niej samochody, a na studiach pracował jako kierowca ciężarówek. Po przemianach 1989 roku dostrzegł szansę rozwoju na rynku polskim i wyruszył nad Wisłę z planem otwarcia oddziału. Kupił wtedy mapę Polski i zaznaczył dwanaście punktów, które stanowić miały oddziały ulokowane w różnych częściach kraju."
Brawo
3 dni temu
Niesamowite a sami co potrafimy zrobić z czego słyniemy w świecie :)
Kiki
3 dni temu
Polak potrafi heheha czekaj to nie polak
Gucioprawda
3 dni temu
Na kombinowanie, zaradność itp. trzeba jeszcze dać na to wolną rękę. Poza tym nie trzeba być geniuszem żeby domyślić się, że fabryka w Polsce będzie przyjmować głównie Polaków. No bo kogo by chciał przyjmować? Niemców? Cyganów? A może Eskimosów?
...
Następna strona