W wywiadzie dla Interii Łukasz Czernicki przypomniał, że w Aktualizacji Programu Konwergencji rząd zakładał wzrost PKB w 2023 r. o 3,2 proc.. - Ale nie uwzględnialiśmy wpływu KPO. Teraz dzięki KPO i w obliczu spowolnienia w 2023 r. może nam się udać uniknąć głębszego spowolnienia i niewykluczone, że osiągniemy właśnie poziom zbliżony do wzrostu PKB zakładany w APK - ocenił.
Inflacja w Polsce. Prognoza
Zapytany o wpływ unijnych funduszy na inflację, przyznał, że krótkoterminowo KPO może wpłynąć na inflację.
Pamiętajmy, że to jest dodatkowy popyt, dodatkowe dochody i ten program może podbijać inflację, ale nie spodziewamy się jakiegoś silnego podniesienia wskaźnika wzrostu cen. Zakładamy, że ten wpływ może wynieść około 0,4 pkt proc. W długim dystansie, jeśli środki na inwestycje podniosą wydajność polskiej gospodarki, to wpływ KPO może być wręcz dezinflacyjny — podkreślił główny ekonomista Ministerstwa Finansów.
Czernicki zwrócił również uwagę, że w APK rząd zakładał średnioroczną inflację na poziomie 9,1 proc. w 2022 r. - Ale ciężko będzie osiągnąć taki wynik, patrząc na odczyty z ostatnich miesięcy. Inflacja przestrzeliła oczekiwania i inflacja średnioroczna będzie raczej dwucyfrowa w 2022 r. Ale jeśli ktoś mówi, że dwucyfrowa inflacja pozostanie z nami przez kolejne dwa lata, to jest to raczej czarny scenariusz — ocenił.
Dodał, że w 2023 r. średnioroczna inflacja powinna już być jednocyfrowa.