Narodowy Bank Polski, pod przewodnictwem prof. Adama Glapińskiego, niechętnie ujawniał szczegóły dotyczące finansowania kampanii medialnej z użyciem tzw. "inflacjobusa".
Przypomnijmy, że w maju 2023 r. NBP uruchomił kampanię informacyjną dotyczącą inflacji w Polsce. Na siedzibie głównej NBP w Warszawie zawisł potężny baner, na którym mogliśmy przeczytać o dwóch głównych powodach wzrostu cen w kraju - o czym pisaliśmy już money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pojawiły się również mniejsze billboardy - zainstalowano je na specjalnych "inflacjobusach".
Ile kosztowała akcja?
NBP nie chciał poinformować, jaki był koszt prowadzonej akcji, chociaż walczył o to aktywista z Krakowa Filip Siwek. Społecznik uważał, że była ona częścią politycznej kampanii wyborczej sprzyjającej rządzącemu Prawo i Sprawiedliwości.
W końcu sprawa trafiła na wokandę Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zmusił bank do wyjawienia kosztów akcji. Wynajęcie furgonetek na sześć dni kosztowało NBP 63 550 zł za sześć dni kampanii.