Wybór odpowiedniego kierunku studiów może mieć znaczący wpływ na przyszłe zarobki. Eksperci z Personnel Service przeanalizowali perspektywy finansowe różnych specjalizacji. Wśród najlepiej rokujących kierunków znalazły się m.in. informatyka, medycyna i psychologia. Absolwenci niektórych z tych kierunków mogą liczyć na zarobki nawet 2,5 razy wyższe niż mediana krajowa.
Według danych GUS, mediana wynagrodzeń brutto w Polsce w kwietniu bieżącego roku wyniosła 6,5 tys. zł. Jednakże, niektóre kierunki studiów oferują możliwość uzyskania niemal trzykrotnie wyższej pensji już na początku kariery. Zestawienie najbardziej lukratywnych kierunków opracowano na podstawie danych z systemu monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych (ELA).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
16 tys. zł brutto "na dzień dobry"
W dziedzinie informatyki i pokrewnych kierunków, absolwenci mogą liczyć na wyjątkowo atrakcyjne wynagrodzenia. Przykładowo, osoby kończące informatykę na Uniwersytecie Wrocławskim mogą osiągnąć zarobki sięgające nawet 16 tys. zł brutto. Absolwenci tego kierunku na innych uczelniach również mają powody do zadowolenia, z przeciętnymi zarobkami w przedziale 9-12 tys. zł brutto.
Kierunki związane z finansami i zarządzaniem również oferują obiecujące perspektywy. Absolwenci finansów i rachunkowości Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie mogą liczyć na wynagrodzenie w wysokości około 10 tys. zł brutto. Z kolei osoby, które ukończyły zarządzanie na Uniwersytecie Jagiellońskim, mogą zarabiać nawet 9,5 tys. zł brutto.
Rosnące znaczenie ekologii i energii odnawialnej
W obliczu zmian klimatycznych i rosnącego zapotrzebowania na zrównoważony rozwój, kierunki związane z ekologią i odnawialnymi źródłami energii zyskują na popularności. Absolwenci ochrony środowiska Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie mogą liczyć na początkowe zarobki około 6,5 tys. zł brutto. Natomiast osoby kończące inżynierię środowiska na Politechnice Koszalińskiej mają szansę na wynagrodzenie przekraczające 8,2 tys. zł brutto.
Sektor medyczny niezmiennie oferuje atrakcyjne możliwości zarobkowe. Absolwenci kierunku lekarskiego mogą spodziewać się początkowych zarobków na poziomie około 6,5 tys. zł brutto. Szczególnie dobrze prezentuje się sytuacja pielęgniarek i pielęgniarzy, którzy mogą liczyć nawet na ponad 10 tys. zł brutto, a średnio 8-9 tys. zł brutto. Fizjoterapeuci natomiast mogą oczekiwać pensji w okolicach 6 tys. zł brutto.
Warto również zwrócić uwagę na rosnące znaczenie psychologii. Absolwenci tego kierunku na SWPS w Warszawie mogą liczyć na zarobki rzędu 7 tys. zł brutto. Specjaliści z tej dziedziny znajdują zatrudnienie nie tylko w tradycyjnej terapii, ale także w działach HR, szkoleniach pracowniczych czy doradztwie biznesowym.
Zawody przyszłości?
Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, podkreśla, że branża IT się zmienia, bo coraz mocniej wchodzi do niej sztuczna inteligencja. - Co powoduje przetasowanie w poszukiwanych kompetencjach. Jednak samo znaczenie tego sektora się utrzymuje. Podobnie jak zapotrzebowanie na pracowników. Studenci, którzy decydują się na informatykę, automatykę czy big data mają też wiele możliwości rozwoju. Dodatkowo często mogą pracować z dowolnego miejsca na świecie i dla pracodawców zarówno w Polsce, jak i za granicą".
- Wybierając kierunek studiów, warto uwzględnić dwie rzeczy. Najważniejsze są zainteresowania. Zawód wykonywany z entuzjazmem przynosi satysfakcję i dobre zarobki. Warto także zwrócić uwagę na aktualne trendy. Jeśli zdecydujemy się na obszar, który w ciągu najbliższych dziesięciu lat będzie się dynamicznie rozwijał, zminimalizujemy ryzyko trudności w znalezieniu pracy po studiach. Często obserwujemy, że młodzi ludzie wybierają popularne kierunki, takie jak ekonomia, kulturoznawstwo, lingwistyka, co może prowadzić do problemów po wejściu na rynek pracy - dodaje.
Tyle średnio zarabiają Polacy. Są dane za sierpień
Rozbieżne wynagrodzenia w zależności od wieku i wielkości firmy
Najwyższe wynagrodzenia odnotowano w grupie wiekowej 35-44 lata, gdzie mediana wynosiła 6834,44 zł. W firmach zatrudniających powyżej 1000 pracowników, mediana osiągnęła aż 8003,40 zł.
W kwietniu 2024 r., 10 proc. najniżej zarabiających (pierwszy decyl) zarabiało nie więcej niż 4242,00 zł, podczas gdy 10 proc. najlepiej zarabiających (dziewiąty decyl) otrzymywało co najmniej 13012,14 zł. Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wyniosło wówczas 8323,00 zł.