href="http://direct.money.pl/idm/"> Opublikowane wczoraj minutes z ostatniego posiedzenia Fed potwierdziły oczekiwania rynku na kolejną sporą (najprawdopodobniej 50 punktową) obniżkę stóp procentowych na marcowym posiedzeniu.
Przedstawiciele Fed wyrazili pogląd, że zjawiska recesyjne mogłyby ulec pogłębieniu choćby przez tzw. efekt majątkowy, czyli spadającą wartość domów i akcji. W związku z tym są oni gotowi do czasowego obniżenia stóp i następnie podwyższenia ich w momencie, kiedy można będzie zaobserwować już ożywienie gospodarcze.
Dzisiejszy dzień na rynkach finansowych powinien być relatywnie spokojny, przynajmniej jeśli chodzi o publikowane dane. W USA podane będą zwyczajowo tygodniowe dane o nowych bezrobotnych (oczekuje się spadku o 3 tys. do 345 tys.) i indeks aktywności w rejonie Filadelfii (wzrost do poziomu -10 pkt.). Ta ostatnia figura, podawana o godzinie 16.00 ma spore szanse być wydarzeniem dnia, gdyż pokaże, czy zjawiska recesyjne utrzymują się w kolejnym regionie USA.
W Europie dane o grudniowym rachunku bieżącym dla strefy euro oraz sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii. O ile dane nie zaskoczą w sposób zasadniczy, powinny mieć wpływ jedynie na parę GBPUSD.
Waluty - Sentyment szybko odwrócony
Wczoraj przez pierwszą część dnia kurs EURUSD zniżkował w wyniku ,,gry" rynku na wyższą inflację w Stanach Zjednoczonych. Kurs EURUSD obniżył się już przed decyzją o 70 pipsów osiągając poziom 1,4638.
Same dane nie odbiegały znacząco od oczekiwań i choć w pierwszym momencie zaowocowały dalszym spadkiem pary do 1,4614, później można było zaobserwować odreagowanie, przypieczętowane raportem Fed sugerującym kolejne obniżki stóp. W rezultacie kurs wzrasta do 1,4730 i znajdujemy się już blisko poziomów oporu z wtorku.
W środę złoty tracił na wartości, głównie wobec umacniającego się na świecie dolara. Wspomniana ,,gra" na wyższą figurę inflacyjną oznaczała już słabe otwarcie dla złotego. USDPLN wzrósł na otwarciu powyżej poziomu 2,43, zaś EURPLN zbliżył się do poziomu 3,59.
W dalszej części dnia mieliśmy już do czynienia głównie z prostym dostosowaniem do zmian na EURUSD co oznaczało spadek EURPLN w okolice 3,5750 i wzrost USDPLN w pobliże 2,45. Złotówka zaczęła zyskiwać dopiero pod koniec dnia wobec małej korekty w górę na EURUSD. Gro umocnienia pary EURUSD odbyło się już po zamknięciu handlu w Warszawie, w związku z czym można spodziewać się umocnienia złotego na dzisiejszym otwarciu.
Surowce - nowe rekordy złota i srebra
Perspektywa rosnących zapasów w USA nie odstrasza inwestorów na rynku ropy, którzy wczoraj przyczynili się do nowego rekordu. Po publikacji minutes, która spowodowała osłabienie dolara, cena baryłki Brent wzrosła nawet do 99,17 USD, zbliżając się coraz bardziej do psychologicznej (choć pokonanej już przez ropę słodką) granicy 100 USD.
Nowy rekord stał się faktem również na rynku kruszców i tym razem nie chodzi o platynę, a złoto i srebro, które podrożały odpowiednio o 2 i 4% do 942 USD i 17,87 USD za uncję. Powodem zwyżki na tym rynku jest zmiana nastawienia do euro. Szanse na nowe maksima na parze EURUSD przekładają się automatycznie na wyższe ceny kruszców, przynajmniej tak długo, jak na rynkach akcji króluje niepewność.