Pomału zaczynają docierać na ,,na powierzchnię" coraz to odważniejsze opinie, o stanie amerykańskiej gospodarki. W jednej z poprzednich analiz, pisaliśmy o indeksie wskaźników wyprzedzających, publikowanym przez firmę Globicus. Nie jest to oczywiście ten Indeks LEI, który publikowany jest przez Conference Board. Mimo tego, według firmy Globicus, można już rozpoczynać zakupy amerykańskich akcji.
Skoro akcje będą rosnąć, to jakie będzie miało to przełożenie na rynek forex? Czy amerykańska waluta będzie się umacniać czy też osłabiać? Zazwyczaj w takich sytuacjach waluta powinna się umacniać. Ale w ostatnich miesiącach umacniała się przy właśnie złych danych, więc może zależność się odwróciła. Na wielu rynkach dolar znajduje się teraz w ważnych miejscach na wykresie. Należy bacznie obserwować, która strona wygra ten spór i przyłączyć się do większego ruchu.
Osobiście uważam, iż dolar najpierw nieco się osłabi, a dopiero później nastąpi jego ewentualne umocnienie. Dobrze to widać na wykresie EUR/USD, gdzie euro ma teraz szansę na wzrosty. Pokonanie poziomu 1.30 otworzy drogę ku 1.35. Tam też sytuacja mogłaby się odwrócić(linia trendu). Nie można oczywiście wykluczyć, iż przełamane zostanie wsparcie na 1.24-1.25. Wtedy jednak ruch spadkowy byłby bardzo dynamiczny, ze względu na długą konsolidację rynku.
