Wtorkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi kontynuację stabilizacji polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1760 PLN za euro, 3,6793 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,9391 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,191 procent w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia nie przyniósł większych zmian na wycenie polskiej waluty na rynku. Częściowo odpowiedzialny był za to brak sesji w USA, co ograniczyło aktywność inwestorów na rynkach. Ponadto nie pojawiły się nowe, kluczowe doniesienia, które mogłyby istotnie wpłynąć na handel. Rozejm na Ukrainie, choć kruchy, został pozytywnie oceniony przez Niemcy i Francję niemniej w dalszym ciągu czekamy na wystosowanie rezolucji ws. Ukrainy. Warto ponadto zwrócić uwagę na mocne spadki na tamtejszej hrywnie oraz długu, co odbierane jest jako sygnał rychłego bankructwa Ukrainy.
W Europie natomiast Eurogrupie nie udało się wypracować porozumienia z Grecja w wyniku czego rozmowy wznowione będą w środę oraz piątek. Rynek jak dotąd zakładał, iż uda się wypracować kompromis, niemniej ostatnie zerwania rozmów stanowią tutaj czynnik mogący wywołać pewną nerwowość na rynkach. W kraju bez większych wydarzeń poza informacjami, iż po styczniu deficyt budżetu wyniósł 579,6 miliona złotych, czyli 1,3 procent planowanych na cały rok 46,08 miliarda złotych wedle informacji MF. W szerszym ujęciu brak jest obecnie istotniejszych czynników mogących wpłynąć na PLN, gdzie będziemy najprawdopodobniej świadkami utrzymania mocnej wyceny złotego na rynku.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dot. zatrudnienia oraz wynagrodzenia za styczeń, a RPP odbędzie 1-dniowe posiedzenie. W przypadku pierwszych danych rynek oczekuje odpowiednio dynamiki na poziomie 1,5% r/r (zatrudnienie) oraz 3,2% r/r (wynagrodzenia). Oczekuje się więc lekkiego wzrostu zatrudnienia przy jednoczesnym lekkim spadku wynagrodzeń. Dane te będą miały najprawdopodobniej ograniczony wpływ na rynek, w tym na kurs walutowy.
Z rynkowego punktu widzenia początek tygodnia nie przyniósł nam większych zmian na wykresach, gdzie kurs EUR/PLN w dalszym ciągu oscyluje nad wsparciami na 4,15-4,16 PLN. Pozostałe cross'y jak USD/PLN czy CHF/PLN czekają na impulsy z szerokiego rynku.