Powodem zawieszenia jest oczywiście sprawa zbliżającego się greckiego referendum w niedzielę, którego wyniki mogą mieścić się w granicach błędu statystycznego. Niemniej naszym zdaniem – na co zwracaliśmy uwagę wcześniej – bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym Grecy zgadzają się na dalsze reformy, chociaż nie oznacza to, że ostateczne porozumienie zostanie szybko zawarte. Wierzyciele będą woleli szczegóły omawiać z tymi, którzy będą próbowali reformy wdrażać w życie, a nie z tymi, którzy są im „ideologicznie” przeciwni.
Według ostatnich informacji w poniedziałek zbierze się też Europejski Bank Centralny, aby omówić kwestię zwiększenia skali wsparcia w ramach linii ratunkowej ELA dla greckich banków. Można się domyślać, że decyzja będzie uwarunkowana od wyników niedzielnego referendum. Tym samym wynik na „nie” może doprowadzić do wyraźnego wzrostu nerwowości na rynkach.
W czwartek w centrum uwagi były dane z USA. Po ostatnich lepszych odczytach ISM dla przemysłu, oraz indeksów nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan, oraz Conference Board, dzisiaj rynek otrzymał przyzwoite dane z Departamentu Pracy. Stopa bezrobocia spadła w czerwcu do 5,3 proc. z 5,5 proc., a liczba etatów w sektorze pozarolniczym wzrosła o 223 tys., analogicznie jak w prywatnym. O ile bezrobocie spadło bardziej niż oczekiwano, to wzrost etatów był minimalnie poniżej mediany. To doprowadziło do chwilowego osłabienia się dolara, na co zwracaliśmy uwagę rano dodając, że nieoficjalnie rynek będzie spodziewał się jeszcze lepszych odczytów ze względu na lepszy ADP. Niemniej dane potwierdzają korzystny trend w amerykańskiej gospodarce, chociaż liczący na to, że przełoży się to jakoś na zmianę oczekiwań odnośnie terminu pierwszej podwyżki stóp przez FED będą czuć się zawiedzeni. Dynamika średnich wynagrodzeń nie uległa w czerwcu zmianie, a oczekiwano wzrostu o 0,2 proc. m/m. Sugeruje to, że presja płacowa
pozostaje niska, co ma też swój wpływ na oczekiwania inflacyjne.
We wcześniejszym raporcie zwracaliśmy uwagę, że dolar może dzisiaj nieco osłabnąć i dążyć stronę wsparcia na przy 80,70-80,80 pkt. na koszyku BOSSA USD. Plan został zrealizowany. Analogicznie w przypadku EUR/USD, gdzie przetestowany został opór przy 1,1120. Piątek będzie dniem nieco mniejszej aktywności Amerykanów, którzy będą już szykować się do święta 4 lipca. Niepewność związana z wynikami niedzielnego referendum w Grecji może nieco ściągać w dół notowania euro i preferować dolara, jako formę bezpiecznej przystani. Tym samym na koszyku BOSSA USD możemy być świadkami ponownego testowania okolic spadkowej linii trendu przy 81,25 pkt., a przy EUR/USD prób złamania 1,1050.