Podczas dzisiejszej sesji mogliśmy usłyszeć najnowsze poglądy Mario Draghiego w sprawie polityki monetarnej prowadzonej przez Europejski Bank Centralny.
Mario Draghi wspomniał m.in., że EBC zrobi wszystko co będzie trzeba, żeby szybko wpłynąć na wzrost inflacji, ryzyko dalszych spadków inflacji w ostatnich miesiącach wzrosło. Odbicie gospodarcze w strefie euro utrzymuje umiarkowane i skromne tempo, a na grudniowym posiedzeniu banku centralnego ponownie zostanie rozważona siła i trwałość tych czynników, które w znaczący sposób wpływają na spowolnienie inflacji. Nie można powiedzieć, że proces odbudowy gospodarczej w strefie euro jest kompletny i EBC w dalszym ciągu jest gotowy do wykorzystania wszystkich dostępnych narzędzi, aby doprowadzić inflacje do celu.
Gołębie spostrzeżenia od razu wpłynęły na rynkowe stopy procentowe w EUR oraz na oczekiwania odnośnie ich kształtowania się w przyszłości. Kontrakty FRA dla EUR, które obrazują przyszłe oczekiwane przez rynek oprocentowanie LIBORu w euro spadły do najniższych poziomów w historii podobnie jak i rentowności niemieckich 2-letnich obligacji.
Tym samym rynek jeszcze bardziej zwiększył dyskonto grudniowych działań EBC, które mają przynieść luzowanie polityki monetarnej. Jakiekolwiek rozczarowanie ze strony Banku zostałoby źle przyjęte przez inwestorów oczekujących łagodzenia polityki pieniężnej na starym kontynencie.
Ze względu na powyższe euro traci dziś względem wszystkich walut z grona G10 (oprócz funta, który traci -0,08 proc.). Euro traci także w relacji do złotego, który zyskuje +0,17 proc., a kurs EURPLN zniżkuje do poziomu 4,24. Nasza waluta jest także dziś droższa w relacji do funta o +0,26 proc. Obecnie za GBP należy zapłacić 6,04 złotego. Tymczasem w relacji dolara czy do franka nie obserwujemy większych zmian. USD kosztuje 3,96, a CHF 3,90 złotego.
W przyszłym tygodniu poznamy szereg indeksów PMI. Oprócz tego pojawi się także publikacja zrewidowanego odczytu amerykańskiego PKB oraz dane dotyczące zamówień, dochodów i wydatków oraz wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA. Te ostatnie zostaną opublikowane w nadchodzącym tygodniu w środę, a nie w czwartek, ze względu na Święto Dziękczynienia.