Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dalszy spadek dolara

0
Podziel się:

Ostatni tydzień na rynku walutowym przyniósł dość dużą zmienność. Volatility kursów walutowych mogła zaskoczyć niejednego inwestora.

Ostatni tydzień na rynku walutowym przyniósł dość dużą zmienność. Volatility kursów walutowych mogła zaskoczyć niejednego inwestora.

Kurs EUR/USD od początku tygodnia wykazywał silne tendencje wzrostowe. Notowania EUR/USD zbliżyły się do kolejnej psychologicznej granicy 1,55. Tak wysoki kurs może być nie lada zaskoczeniem dla wielu graczy. Z punktu widzenia analizy technicznej kurs EUR/USD nie ma przed sobą żadnych potencjalnych oporów i dalsze wzrosty są jak najbardziej realne. Dość silne wsparcie znajduje się na poziomie 1.5040.

Kontynuacji spadków dolara wobec innych światowych walut, a szczególnie w relacji do euro, możemy doszukiwać się z płynących danych makroekonomicznych. Jedną z ważniejszych publikacji mających wpływ na amerykańską walutę, były wiadomości na temat indeksów PMI w sektorze produkcyjnym we Francji, Niemczech i Eurolandzie. Większość z publikowanych danych okazała się lepsza niż wskazywały na to prognozy. Z kolei dane z amerykańskiego rynku nie były aż tak dobre jak oczekiwano. Wydatki na konstrukcje budowlane wyniosły -1,7% przy prognozowanych -0,8%, natomiast indeks ISM sektora produkcyjnego wyniósł 48,3 pkt. Dane te potwierdzają, ze stan rynku USA jest niezadowalający. Znany inwestora giełdowy Warren Buffett, stwierdził, że rynek amerykański jest już obecnie w stanie recesji.

Dane o wzroście PKB w Eurolandzie w 4 kwartale były zgodne z prognozami i wyniosły 0,4%. Lepszy od prognoz był również odczyt indeksu ISM z amerykańskiego sektora usług, ale nie zatrzymał on deprecjacji dolara. Inwestorzy zmartwili się, bowiem słabym odczytem raportu ADP dotyczącym zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym oraz raportem FED o stanie gospodarki. Pozostawienie stop procentowych na aktualnych poziomach przez banki Eurolandu i Anglii były zgodne z oczekiwaniami rynku. Wypowiedź prezesa ECB J.C. Tricheta mogła zaskoczyć wielu inwestorów. Stwierdził on, że silny dolar leży w interesie USA. Zaznaczył przy tym, że europejska gospodarka jest w dobrej kondycji. Na reakcje rynku nie trzeba było długo czekać. Kurs EUR/USD w czwartek osiągnął nowe szczyty. Piątkowe dane z rynku pracy USA były gorsze od oczekiwań - liczba miejsc pracy zmniejszyła się o 63 tyś. Rynek EUR/USD poddał się jednakże korekcie spadkowej, ze względów technicznych i w rezultacie koniec tygodnia przyniósł spadek euro do poziomu
1,5350.

Dużą zmiennością charakterystyczna była również dla rynku surowców, który od dłuższego czasu wykazuje tendencje rosnące. Zainteresowanie tym rynkiem wzrasta z powodu wciąż słabnącego dolara i obaw o wzrost presji inflacyjnej. Ceny ropy sięgają rekordowych poziomów. W czwartek na giełdzie nowojorskiej za baryłkę ropy płacono 105, 96 USD.

W nadchodzącym tygodniu presja na osłabienie dolara nie powinna słabnąc. Piątkowe dane z rynku pracy i obawy o duże redukcje stóp proc w USA będą ciągnęły dolara w dół. Możliwe są jedynie korekcyjne ruchy spadkowe eurodolara, które warto wykorzystać do zajmowania długich pozycji w euro

Nadal mocny złoty

Podobnie jak na rynkach zagranicznych, także i na naszym krajowym rynku panowała w ostatnim tygodniu dość duża zmienność. Duży wpływ na zmiany kursów złotego w stosunku do innych walut światowych miały zarówno czynniki fundamentalne jak i techniczne. Na początku tygodnia wzrosty na naszym parkiecie przekładały się na aprecjację złotego. Notowania EUR/PLN i USD/PLN zanotowały minima odpowiednio na poziomie 3,51 i 2,3050.

Słabnący dolar zachęcał do zakupów naszej waluty. Inwestorzy nie reagowali również na umocnienie jena i osłabienie węgierskiego forinta. W drugiej części tygodnia, po decyzji ECB i jastrzębim komunikacie banku, sytuacja na rynku złotego uległa diametralnej zmianie. Wyprzedaż na rynkach wschodzących pobudziła do działania stronę podażową naszej waluty. W jej rezultacie kurs EUR/PLN dość szybko zwyżkował na czwartkowej i piątkowej sesji osiągając maksima na poziomie 3,5850. Niewielkie wzrosty notował w tym czasie kurs USD/PLN - tygodniowe maksimum na poziomie 2,33.

Umacniający się na rynku zagranicznym frank szwajcarski wpłynął na wzrost kursu CHF/PLN do najwyższego od kilku tygodni poziomu 2,2850. Sytuacja na rynku USD/CHF jest tak wyraźna, że wkrótce możemy się spodziewać spadku notowań USD/CHF poniżej parytetu. To doprowadzi do sytuacji, w której notowania CHF/PLN przekroczą notowania kurs USD/PLN. Oczekujemy, że do końca miesiąca, silny frank umocni się do poziomu powyżej CHF/PLN 2,30.

W najbliższym czasie dla rynku złotego nadal najważniejsza będzie sytuacja na rynku EUR/USD. Możliwe jednak, że wzrost kursu EUR/USD będzie wzmacniał notowania euro wobec złotego. Nie spodziewamy się jednak, aby kurs EUR/PLN przekroczył poziom 3,60. Nerwowość na krajowym rynku może być wzmacniania poprzez wyprzedaż naszych obligacji i nasilający się negatywny sentyment na giełdzie.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)