Środowa sesja nie przyniosła większych zmian na eurodolarze. Dolar znalazł się pod presją sprzedających po tym jak z gospodarki amerykańskiej zostały opublikowane słabsze dane.
Zgodnie z raportem ADP bowiem zatrudnienie w sektorze prywatnym w marcu wzrosło o 189 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 225 tys. i wzrostu o 214 tys. po korekcie w lutym. Ponadto opublikowany indeks ISM dla sektora przemysłowego w marcu miał wartość 51,5 pkt. wobec 52,9 pkt. miesiąc wcześniej, podczas gdy konsensus rynkowy kształtował się na poziomie 52,5 pkt.
Jednocześnie subindeks zatrudnienia w sektorze przemysłowym spadł do granicznego poziomu 50 pkt., co może przyczynić się tylko do zwiększenia niepewności związanej z publikacją piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Analitycy spodziewają się w marcu nieco słabszych danych odnośnie wzrostu zatrudnienia w sektorze poza rolniczym względem lutego, tak więc jeśli piątkowy odczyt będzie niższy niż zakłada konsensus rynkowy na poziomie 244 tys. to może stać się to impulsem do kolejnej wyprzedaży dolara. Z pewnością oczekiwania co do terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA przesunęłyby się wtedy na wrzesień. Zresztą na chwile obecną po serii mieszanych danych z gospodarki amerykańskiej zmalało prawdopodobieństwo podjęcia takiego kroku jeszcze w czerwcu tego roku.
Rynki pozostają bardzo wrażliwe na publikowane dane z USA, co widać doskonale na przykładzie wczorajszego zachowanie eurodolara. Dobre dane z Europy nie stały się impulsem do umocnienia euro, dopiero słabsze dane z USA zaowocowały ruchem wzrostowym na tej parze.
W dniu dzisiejszym zostaną opublikowane dane na temat bezrobocia tygodniowego oraz zamówień przemysłowych w USA. W przypadku słabszych danych presja na dolara może się pogłębić. Konsenus rynkowy zakłada, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych nieco wzrosła w ubiegłym tygodniu. Antycypowany jest także spadek zamówień o 0,4 proc. w ujęciu miesięczny w marcu. Indeks dolarowy dzisiaj nieco zniżkuje.
Spadki na eurodolarze wyhamowały powyżej geometrycznego wsparcia w postaci 61,8 proc. zniesienia Fib całości fali wzrostowej z poziomu 1,0461 na 1,1051. Dolar ponownie znalazł się pod lekką presją sprzedających po publikacji kolejnych słabszych danych z gospodarki amerykańskiej. Wsparcie na poziomie 1,0886 jest utrzymane, co chwilowo zamyka drogę do pogłębienia spadków na tej parze. Notowania obecnie testują 100-okresową średnią EMA na wykresie H4 i 38,2 proc. zniesienia Fib całości fali spadkowej zapoczątkowanej 26 marca 2015 roku. Ponowne wyjście powyżej poziomu 1,0840 na EURUSD będzie impulsem do dalszej zwyżki notowań.
Kwotowania EURUSD src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1502175600&de=1502204460&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=WIG&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=mWIG40&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=sWIG80&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>
AUDUSD
AUDUSD pozostaje w trendzie spadkowym. Obecnie należy obserwować zachowanie tej pary w rejonie minimum z 11 marca 2015 roku na poziomie 0,7559. W przypadku przełamanie tego poziomu para powinno kierować się dalej na południe w okolice wsparcia na poziomie 0,7492 wynikającego z 70,7 proc. zniesienia całości impulsu wzrostowego kształtującego się z poziomu 0,6005. Na wykresie dziennym para utrzymuje się w dalszym ciągu poniżej chmury ichimoku.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1502175600&de=1502204460&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=WIG&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=mWIG40&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=sWIG80&colors%5B3%5D=%234dadff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>