Rentowności amerykańskich obligacji nieco odbiły od ustanowionych wczoraj około południa szczytów, a opublikowane wczoraj dane (poza świetnym indeksem Philly FED) były neutralne. Dzisiaj głównymi informacjami są optymistyczne wieści po spotkaniu chińskich i amerykańskich oficjeli – można odnieść wrażenie, że Chiny starają się być elastyczne w negocjacjach, co daje szanse na znalezienie kompromisu, chociaż nie od razu.
Tak czy inaczej ryzyko eskalacji wojen handlowych, które jeszcze 2-3 miesiące temu było na „tapecie” rynków finansowych, zdaje się być „zamierzchłą przeszłością”.
Dolar dzisiaj nieco słabnie w głównych układach. Wyjątkiem są CAD (traci przez opóźnienia, co do ratyfikacji nowego traktatu NAFTA), JPY (niska inflacja CPI może opóźnić wyjście BOJ z luźnej polityki, zwłaszcza, że w ostatnich dniach poznaliśmy też słabszy odczyt PKB), oraz GBP (obciążenia spekulacjami dotyczącymi Brexitu). Niemniej są to minimalne ruchy.
Układ techniczny na USD/CAD pokazuje jednak, że tutaj trend wzrostowy USD już jakiś czas temu został zmieniony. Teraz kluczowe będzie to, czy w przyszłym tygodniu dojdzie do złamania obszaru wsparcia przy 1,2730-1,2750. Dzisiaj po południu napłyną ważne dane makro – sprzedaż detaliczna za marzec, oraz inflacja CPI za kwiecień – oba odczyty o godz. 14:30. Będą mieć one wpływ na oczekiwania związane z tym, co może zrobić Bank Kanady podczas posiedzenia zaplanowanego na 30 maja.
Z kolei na USD/JPY naruszyliśmy poziom 111,00. Niemniej, same słabsze dane z Japonii to może być zbyt mało, aby pociągnąć rynek wyżej. Z kolei popyt może stracić wsparcie w postaci rosnących rentowności amerykańskich treasuries. Dodatkowo przy 110,90 można wskazać 61,8 proc. zniesienia Fibo dla spadków od listopada ub.r. do marca b.r. Najbliższe dni pokażą, czy będziemy testować dolne ograniczenie kanału rysowanego od ostatniej dekady marca.
Na koszyku BOSSA USD widać, że naruszenie szczytu z zeszłego tygodnia nie skutkuje przyspieszeniem zwyżek. To zawahanie popytu może stwarzać preteksty do korekty w najbliższych dniach.
W przypadku EUR/USD mamy konsolidację wokół 1,18. Rynek jest obciążony informacjami z Włoch, chociaż nie wiadomo jeszcze do końca, czy nowy rząd M5S i LN powstanie i na ile rzeczywiście zrezygnuje ze skrajnego populizmu (chociaż ostatnie doniesienia pokazują, że najbardziej radykalne pomysły odpadły). Pozytywne są natomiast opinie Ewalda Nowotnego mogące sugerować, że członkowie ECB mogą nie być chętni do przeciągania w czasie terminu podwyżki stóp zaplanowanej na połowę 2019 r. Technicznie uwagę zwraca dywergencja na RSI 9 dla dziennego układu EUR/USD. Jeżeli uda się zamknąć dzienną świecę powyżej 1,1822, to będzie to sygnał do rozwinięcia korekty w stronę 1,20.