Dzisiejszy dzień na rynkach był zdecydowanie ciekawy pod względem odczytów makroekonomicznych z najważniejszych gospodarek. Dla strefy euro istotne były dane dotyczące inflacji CPI w dwóch południowych krajach, Hiszpanii i Włoszech które od ostatnich miesięcy ubiegłego roku borykają się z problemem deflacyjnym.
Odczyty były zgodne z oczekiwaniami rynkowymi i zarówno w Hiszpanii, jak i we Włoszech dynamika CPI w ujęciu rocznym spadła odpowiednio o 0,7 proc. i 0,1 proc. W międzyczasie poznaliśmy publikację tego samego wskaźnika, tym razem dla Szwecji. W tym przypadku odczyt był delikatnie niższy niż przewidywał konsensus (0,1 proc. vs 0,2 proc.) co spowodowało chwilową wyprzedaż korony szwedzkiej, jednak w ciągu następnych kilku godzin notowania USDSEK powróciły do poziomów sprzed publikacji.
Później przyszła kolej na inflację CPI z Wielkiej Brytanii. Przypomnijmy, że odnotowana w dniu 24.03.2015 roku dynamika równa 0 proc. była rekordowo niskim odczytem dla brytyjskiej gospodarki, mimo że ekonomiści nie przywidywali aż tak dużego osłabienia popytu konsumenckiego. Dzisiejszy konsensus nie zakładał żadnych zmian w dynamice inflacji CPI w porównaniu do poprzedniego miesiąca i pozostawił swoje oczekiwania na poziomie 0 proc. Tym razem odczyt był taki sam jak prognozy, jednak funt negatywnie zareagował na te dane, bo wszelkie przewidywania dotyczące podwyżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii na fali słabych wyników inflacji oddalają się w czasie.
W drugiej połowie dnia uwaga wszystkich inwestorów na świecie była zwrócona na dane o sprzedaży detalicznej ze Stanów Zjednoczonych, które jak się później okazało miały istotny wpływ na notowania dolara na szerokim rynku. Dynamika sprzedaży detalicznej w ujęciu miesięcznym była niższa niż zakładał konsensus rynkowy (0,9 proc. vs 1,1 proc.), a na gorsze dane inwestorzy odpowiedzieli znaczną wyprzedażą dolara amerykańskiego. Silna reakcja rynku mogła mieć związek z oczekiwaniami co do podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy bacznie obserwują każde słabsze dane z największej gospodarki świata, bo przedstawiciele FED-u wielokrotnie zwracali uwagę na zależność podwyżek stóp procentowych od polepszających się danych gospodarczych.
Słabość dolara amerykańskiego w drugiej połowie dnia wykorzystał polski złoty, który obecnie umacnia się o około 0,9 proc. dochodząc do poziomu 3,7564. Warto pamiętać o jutrzejszym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, na którym zapadnie decyzji dotycząca stóp procentowych. W tym wypadku konsensus rynkowy nie przewiduje zmian i na pierwszym posiedzeniu po ostatniej obniżce stopa procentowa ma zostać utrzymana na poziomie 1,50 proc.
Wśród indeksów giełdowych w Europie najsilniejsze są kraje zaliczane do rynków wschodzących. Słowacki SAX i rumuński BET odnotowują wzrosty w okolicach 1 proc., tuż za nimi znajduje się turecki indeks XU100, który rośnie około 0,6 proc. Na drugim biegunie znajdują się najważniejsze europejskie indeksy giełdowe. Niemiecki DAX traci na chwilę obecną 1,17 proc., francuski CAC40 0,96 proc. natomiast największe spadki należą do hiszpańskiego IBEX30.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1459153702&de=1467126060&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PRI&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/>