Przemawiający dzisiaj William Dudley, który szefuje nowojorskiemu oddziałowi FED i tym samym ma stałe prawo głosu w FOMC, dał do zrozumienia, że potencjalne przyspieszenie inflacji będzie zależne od sytuacji na rynku pracy, a konkretnie w sferze płac.
Teoretycznie to nic nowego, ale widać, że te słowa dają pewne wsparcie dolarowi na większości głównych ustawień. Na jutro zaplanowano wystąpienia Evansa, Fischera i Kaplana.
W kontekście zaplanowanego na najbliższą środę posiedzenia RBNZ ciekawie wygląda układ na wykresie NZD/USD. Niewykluczone, że oczekiwania wobec banku centralnego są postawione wysoko, co w efekcie może dać pretekst do realizacji zysków.
Na dziennym wykresie tej pary uwagę zwraca zachowanie się wskaźnika RSI 9, który już wygenerował sygnał potencjalnej słabości przełamując ponad miesięczną linię trendu wzrostowego. Analogiczne wskazania płyną ze Stochastica 15,5,4, a bliski temu jest też MACD, czy też TDI.
Na bazowym wykresie uwagę zwraca rysująca się dzisiaj świeca doji, mogąca zwiastować zbliżające się przesilenie w trwających od pewnego czasu zwyżkach.