Przy akompaniamencie potężnych wzrostów na amerykańskich giełdach, dolar tracił wczoraj względem większości walut.
Wyjątkiem był frank szwajcarski i jen japoński, tracący naturalnie w sytuacjach odwrotu inwestorów od ryzykownych transakcji.
Indeks zaufania amerykańskich konsumentów spadł w październiku do poziomu 38 punktów, co jest najgorszym wynikiem w całej historii tych danych. Przypomnijmy, że prognozy oczekiwały odczytu na poziomie 52.0. Ostatnie wydarzenia na rynkach finansowych mocno więc odbiły się na nastrojach społecznych.
Wzrosło natomiast zaufanie niemieckich konsumentów. Był to drugi z rzędu miesiąc dobrych danych. Indeks Gfk wzrósł z poziomu 1.8 odnotowanych miesiąc wcześniej, do 1.9.
Wydaje się, że wyczekiwana korekta na rynkach finansowych właśnie się rozpoczęła. Nie sposób przewidzieć jak długo potrwa. Po tak silnych spadkach odreagowanie było konieczne, ale to chyba jeszcze nie jest ostateczne ,,dno". Dziś ma miejsce posiedzenie Fed, a decyzja na nim podjęta może wpłynąć na sytuację na rynkach.
Na wykresie USD/JPY odnotowano wczoraj największy jednodniowy wzrost od 1974 roku. Dolar powrócił ponad poziom 96, a dziś miał już miejsce test poziomu 100. Jest to silny opór, a wzrosty dodatkowo ogranicza linia spadkowa. Wsparciem będzie poziom 96. Jeśli uda się utrzymać rynek ponad tą wysokością, to możliwa będzie próba pokonania bariery na wysokości 100.