W piątek kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,3319 dolara i był najniższy od ponad dwóch miesięcy. Proces umocnienia dolara wobec euro, ale również wobec innych światowych walut, prowokuje silny wzrost rynkowych stóp procentowych w USA.
W czwartek rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich przekroczyła psychologiczny poziom 5 proc. i kieruje się ku szczytowi z czerwca 2006 roku (5,24 proc.).
Notowaniom eurodolara nie pomogły dziś też, słabe kwietniowe dane o produkcji przemysłowej w Niemczech. Niespodziewanie spadła ona o 2,3 proc. miesiąc do miesiąca, wobec prognozowanego wzrostu o 0,6 proc. oraz wobec wzrostu o 0,2 proc. (po korekcie z -0,1 proc.) w marcu.
Sytuacja techniczna na wykresie eurodolara, jak również perspektywa dalszego wzrostu rentowności amerykańskich obligacji wskazuje, że notowania EUR/USD mogą w kolejnych tygodniach zmierzać w kierunku 1,3150 dolara, gdzie barierę popytową tworzy 6-letnia linia hossy.
Silne umocnienie dolara na świecie, rosnąca rentowność amerykańskich obligacji, jak również wzrost awersji do ryzyka, przekłada się na osłabienie złotego. O godzinie 12:46 kurs USD/PLN testował poziom 2,8874 zł, natomiast kurs EUR/PLN 3,8525 zł. Oznacza to odpowiednio wzrost o 2,8 grosza i 1,2 grosza. Obie pary, podobnie jak eurodolar, oscylują na poziomach z pierwszych dni kwietnia br.
Zakładając słuszność tezy o spadkach EUR/USD w kolejnych tygodniach, należy równocześnie przygotować się na kontynuację osłabienia polskiej waluty. I odwrotnie. Prawdopodobieństwo powrotu złotego do umocnienia wyraźnie wzrośnie, wraz z powrotem trendu wzrostowego na EUR/USD.