Dziś w ciągu dnia dowiemy, czy RPP uznała za stosowne dokonać kolejnej obniżki stóp procentowych w naszym kraju. Wydaje się to niemal pewne, nie do końca jasna jest jednak skala tego ruchu.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz to zejście o 25 pb, do 2,25 proc. Taki ruch raczej nie wzbudzi emocji na parach USD/PLN i EUR/PLN, gdyby jednak Rada zdecydowała się na obniżkę aż o 50 pb, to złoty niewątpliwie straciłby dziś, przynajmniej na krótki okres czasu (bo później zatriumfowałby i tak wpływ eurodolara).
Na USD/PLN ok. 7:25 mamy 3,3150, a więc minęły już chwile z wczorajszego poranka, gdy dolara można było nabyć za niemal 3,30. Sytuacja na tej parze odbija wahania EUR/USD, gdzie także mamy wąski przedział zmienności i pewnego rodzaju niepewność. Na EUR/PLN notujemy dziś 4,1860, złoty się osłabił także tutaj. Opór lokować można przy 4,1930 - 4,1940.
Niepewność
Podobnie jak to było wczoraj, na głównej parze walutowej z jednej strony byki nie pozwalają zejść do minimów z końca ubiegłego tygodnia, z drugiej zaś niedźwiedzie hamują wizję wyjścia ponad okolice 1,2670 - 1,2680, co nadałoby siłę korekcie. W związku z tym sytuacja jest trochę niepewna, jakkolwiek wydaje się, że ogólny klimat jest wciąż bardziej pro-dolarowy, nawet jeśli tempo spadków na razie spowolni.
Odczytem z USA będzie dziś tygodniowa dynamika liczby wniosków o kredyt hipoteczny (która zostanie podana o godzinie 13:00). Warto mieć na uwadze, że o 20:00 pojawi się protokół z posiedzenia FOMC, który nakreśli w jakimś stopniu nastroje panujące w tym gremium.