Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Emocjonujące dni na rynku eurodolara

0
Podziel się:

Ostatnie dni dostarczają graczom wielu atrakcji. Wtorkowe, silne osłabienie dolara wobec euro zostało wczoraj do połowy skorygowane. Od wieczora widoczna jest tu ponowna tendencja do osłabiania amerykańskiej waluty.

Aktualnie w większej mierze za rynek odpowiadają względy techniczne, bowiem impulsów od strony fundamentalnej jest w tym tygodniu wyjątkowo mało (poza wtorkowym FED). Dzisiaj podane zostaną tradycyjnie cotygodniowe dane o ilości nowych zasiłków dla bezrobotnych oraz wskaźniki wyprzedzające koniunkturę za sierpień.

EUR/USD
Wczorajsza korekta na rynku eurodolara była trochę zaskakująca, bowiem doszło do wyraźnego naruszenia wsparcia, czyli średnioterminowej linii trendu spadkowego, co rodziło obawy o wygenerowanie pułapki. Aktualnie rynek próbuje się ponownie wybić wyżej i jeśli kupującym europejską walutę udałoby się nieco dłużej pozostać nad poziomem około 1.2270, mogłoby to zachęcić popyt do testowania wczorajszego szczytu przy 1.2344. Przypomnę, że wyjście ponad jego poziom byłoby tożsame z zakończeniem ruchu powrotnego i generowałoby dosyć poważny sygnał kupna. Najbliższym wówczas oporem byłoby górne ograniczenie wzrostowego kanału, czyli cena ok. 1.2407. Jeśli chodzi o wsparcia, to popyt powinien być widoczny w okolicach wczorajszego minimum, które wyznaczone zostało w okolicach 50% zniesienia wtorkowej aprecjacji europejskiej waluty, gdzie również znajdują się okolice linii wewnętrznej, czyli 1.2221. Spadek pod ten poziom prawdopodobnie już na dłużej przekreśliłby szanse na średnioterminowe wybicie górą.

USD/JPY
Wczoraj doszło to stosunkowo silnego umocnienia dolara także wobec jena. Tutaj jednak sytuacja jest nieco inna, bowiem rynek walczy o wybicie się z dość długiego horyzontu w zakresie mniej więcej 109.00 - 110.50. Należy się spodziewać, że będzie ono dynamiczne, ze względu chociażby na długość konsolidacji. Aktualnie wiele wskazuje na to, że wybicie będzie miało miejsce górą, czyli na korzyść waluty amerykańskiej. Warto bowiem zauważyć, że od połowy wczorajszego dnia tworzony był niewielki trójkąt, który w tym układzie doprowadził do powstania formacji chorągiewki. Dziś rano doszło do kolejnego impulsu, czyli wybicia zgodnie z kierunkiem formacji. Najbliższym poziomem oporu jest linia trendu spadkowego, zapoczątkowana ze szczytu w lipcu, która zlokalizowana jest obecnie przy cenie 111.00. Wsparcia doszukiwałbym się w okolicach dolnego zakresu wczorajszej konsolidacji, czyli 110.47.

EUR/JPY
Trwała tendencja do deprecjacji jena widoczna jest również wobec europejskiej waluty. Wczorajszy dzień stanowił tu jedynie płaską korektę, a powodem jej wystąpienia była podaż, która pojawiła się na linii trendu spadkowego. Dziś rano doszło do jej sforsowania i jen ponownie się osłabił. Obecnie została zatem otwarta droga do oporu, jakim jest górne ograniczenie wzrostowego kanału, w którym rynek od dłuższego czasu się porusza. Znajduje się ono przy cenie 136.40. Wsparcia doszukiwałbym się w okolicy dolnego ograniczenia wczorajszej konsolidacji, które wyznaczone zostało na poziomie 135.10. Zejście niżej sugerowałoby umocnienie jena do kolejnego, popytowego poziomu, czyli szczytu z 17 września na 134.43.

GBP/USD
Stosunkowo mało przejrzysta sytuacja ma obecnie miejsce na rynku funta brytyjskiego. Rynek od dłuższego czasu zachowuje się nieco chaotycznie w krótkim terminie, co jest również przejawem braku jakieś bardziej wyraźnej tendencji. Wsparciem, które można tu uznać za wiarygodne, jest potwierdzona wczoraj linia trendu wzrostowego, która obecnie znajduje się przy cenie 1.7895. Wczorajszy dołek, testujący linię, wyznaczony został również na poziomie 50% zniesienia ostatniego umocnienia funta i zlokalizowany jest na 1.7873. Obecnie zatem na dalsze rozstrzygnięcia należałoby zaczekać do wyklarowania sytuacji na rynku eurodolara, który znajduje się teraz w dość kluczowym momencie.

USD/CHF
Bardzo podobnie, pod względem głębokości korekty, jak na eurodolarze, zachował się frank szwajcarski. Aprecjacja dolara zatrzymana została w okolicach 50% zniesienia ostatniej przeceny amerykańskiej waluty, czyli w okolicach oporu, jaki stanowił dołek z 17 września na 1.2658. Rynek zawracając ponownie zmierza teraz do ważnego wsparcia w postaci linii trendu wzrostowego, którą wczoraj udało się wybronić (z nieznacznym naruszeniem). Znajduje się ona przy cenie 1.2560, a nieco niżej warto również zwrócić uwagę na dołek z wtorku na 1.2522. Zejście pod te wsparcia byłoby jednoznaczne z wyjściem eurodolara na nowe szczyty, czyli nad 1.2344, co w obu przypadkach powinno zaowocować kolejnym, silnym impulsem osłabienia dolara.

EUR/PLN
Coraz ciekawiej robi się na rynku krajowej waluty. Wczoraj została tu bowiem podjęta próba wyznaczenia korekty ostatniego, silnego trendu deprecjacji złotego. W przypadku eurozłotego podaż pojawiła się już na poziomie głównej linii trendu spadkowego i jeśli udałoby się ją wybronić, to szanse na większą korektę zostałyby pogrzebane. Na razie rynek jest nadal bardzo słaby, co widoczne jest chociażby po skali wczorajszego odreagowania, które nie dotarło jeszcze nawet do poziomu 23,6% zniesienia, które znajduje się przy cenie 4.3460 i w razie przebicia linii trendu jest to następny, podażowy poziom. Nieco wyżej istotne będzie już oczywiście niedawne wsparcie, które teraz stanowi opór i znajduje się przy 4.3685 i jeśli trend aprecjacji złotego miałby być w dalszym ciągu wyraźnie kontynuowany, to ewentualna korekta nie powinna już w zasadzie przekroczyć tego oporu. Sygnałem, że korekta została zakończona będzie wyznaczenie nowych minimów, czyli zejście pod poziom 4.30.

USD/PLN
Korekta zawitała również na rynku dolara do złotego. Naruszona została już nieznacznie krótkoterminowa linia trendu spadkowego. Wczorajsze umocnienie dolara należy jednak traktować na razie jedynie w kategoriach ruchu powrotnego do przebitego wsparcia, które działa teraz podażowo i znajduje się przy cenie 3.5450. Co ważne, poziom ten wzmocniony jest także przez 23,6% zniesienie ostatniej aprecjacji krajowej waluty. Jeśli zatem trend ten ma się utrzymać, to z obecnych okolic złoty powinien już ponownie zacząć się umacniać, do czego impulsem na początku notowań powinno być osłabienie dolara do euro. Wsparcie znajduje się oczywiście na poziomie wczorajszego minimum, czyli przy 3.4915 i jego przekroczenie sugerowałoby już zakończenie około 2-miesięcznego trendu horyzontalnego i kontynuację wzrostu wartości krajowej waluty w średnim terminie.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)