Tragiczne zamachy w ParyżuParyżu zaważyły na notowaniach wspólnej waluty. Rynek liczy się z możliwością spadku wpływów z turystyki, a także dynamiki przedświątecznych zakupów w centrach handlowych. Przy czym nie dotyczy to tylko francuskich miast, a wszystkich większych europejskich stolic, gdzie teoretycznie ryzyko zamachów jest duże, biorąc pod uwagę eskalację działań wojskowych wymierzonych w Państwo Islamskie.
Bilans dla euro po weekendowych wydarzeniach jest niekorzystny, chociaż przecena wspólnej waluty nie jest duża. Inwestorzy od jakiegoś czasu budowali dużą ekspozycję na dalsze spadki w kontekście spekulacji dotyczących możliwych posunięć ze strony Europejskiego Banku Centralnego 3 grudnia. Nowe obszary ryzyka, jakie pojawiły się w kontekście zamachów, jeszcze bardziej zwiększyły prawdopodobieństwo zwiększenia luzowania ze strony ECB, ale trudno określić, czy zwiększą one zakres możliwych działań.
Ciekawy układ mamy na parze EUR/USD. Mimo presji na wspólną walutę nie udało się naruszyć minimów z ubiegłego tygodnia przy 1,0673. Poniedziałkowy dołek wypadł przy 1,0686 i rynek szybko podniósł się ponad poziom 1,07. Tym samym kluczowym elementem decydującym o pogłębieniu spadków mogą okazać się nie kolejne informacje ze strefy euro (decydenci w ECB nie powiedzą nic ponad to, co po rynku już krąży jako spekulacje), a odczyty makro z USA, jakie są zaplanowane na ten tydzień.
Prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez FED w grudniu wciąż oscyluje wokół 70 proc. (wg. CME FedWatch) i tym samym nie jest szczególnie wysokie. Jeżeli jutrzejsze dane nt. inflacji CPI i produkcji przemysłowej w październiku będą lepsze od oczekiwań, to powyższy odsetek wzrośnie i podbije wycenę dolara. Dzisiaj w kalendarzu z USA istotny będzie jedynie regionalny odczyt z Nowego Jorku - poznamy wskaźnik NY FED Mfg. za listopad.
Technicznie patrząc na EUR/USD można odnieść wrażenie, że rynek próbuje kształtować formacje pod większe korekcyjne odbicie z podstawą przy 1,0673-86. Dopóki jednak nie wybijemy się wyraźnie z kanału spadkowego (górne ograniczenie przebiega przy 1,08) to będzie ono fałszywe. Tym samym scenariusz kontynuacji spadków pozostaje bardziej prawdopodobny.