Dzisiejsza sesja na rynku złotego upłynęła pod znakiem osłabienia naszej waluty zarówno względem euro jak i dolara, głównie za sprawą negatywnych nastrojów na giełdach europejskich oraz korekty spadkowej na eurodolarze.
Notowania EUR/PLN zwyżkowały podczas dzisiejszej sesji o 7 groszy, osiągając swoje maksimum na poziomie 4,4100.
Od początku dnia obserwowaliśmy wyraźne spadki na głównych giełdach w Europie, co świadczy o zmianie nastawienia inwestorów. Dodatkowo na spadek wartości naszej waluty wpłynęła awersja w stosunku do regionu Europy Wschodniej za sprawą dramatycznych danych makroekonomicznych opublikowanych przez łotewski urząd statystyczny.
Łotwa, która w 2006 roku była najszybciej rozwijającą się gospodarką w całej Unii Europejskiej jest obecnie negatywnym liderem, zniechęcając inwestorów do inwestowania w naszym regionie. PKB Łotwy w I kw. 2009 skurczył się o 18% r/r, co jest najgorszym wynikiem od początku sporządzania statystyk w tym kraju.
Produkcja przemysłowa w pierwszych trzech miesiącach 2009 roku spadła o 22% r/r, natomiast sprzedaż detaliczna o 25% r/r. W nieco lepszej sytuacji są pozostałe kraje nadbałtyckie. Gospodarka Litwy w I kw. skurczyła się o 12,6% r/r, natomiast w Estonii analitycy oczekują spadku PKB o 14-16%.
Bank Nordea prognozuje, w opublikowanym dzisiaj raporcie, spadek dynamiki PKB w Polsce do poziomu bliskiego zera w 2009 roku i nieznaczny wzrost w 2010 roku, co pozytywnie wyróżnia nas na tle regionu. Przy sprzyjającym nastroju na rynkach finansowych, złotemu może pomóc środowa aukcja dwuletnich obligacji skarbowych o wartości 2,3-2,6 mld złotych.
Dzisiejsza sesja na międzynarodowym rynku walutowym, przy braku istotnych publikacji danych makroekonomicznych upłynęła pod znakiem korekty eurodolara na fali realizacji zysków na rynkach finansowych. Dodatkowo aprecjacja dolara była wspierana poprzez spadki cen surowców. O godzinie 16:00 notowania eurodolara kształtowały się na poziomie 1,3590, co stanowi spadek o blisko 80 pipsów w stosunku do dzisiejszych maksimów.