Impulsem do tego stała się wypowiedź urzędującego jeszcze prezesa Rezerwy Federalnej (Bena Bernanke), który podczas wystąpienia w Waszyngtonie powiedział, że FED prowadzić będzie akomodacyjną politykę tak długo jak to konieczne, a ożywienie w gospodarce amerykańskiej spowoduje umiarkowane ograniczanie QE3, jednak co do tego nie ma określonego harmonogramu. Ponadto stopy procentowe w USA mogą pozostać niskie nawet po tym jak Rezerwa Federalna zakończy program luzowania ilościowego.
W tej chwili kurs głównej pary walutowej lekko zniżkuje i znajduje się na poziomie 1,3425. Tak jak pisaliśmy wczoraj, na chwilę obecną jeśli nie pojawi się mocniejszy impuls pro dolarowy nie mamy co liczyć na umocnienie dolara, a na gruncie analizy technicznej nadal znajdujemy się w krótkoterminowym trendzie wzrostowym, którego celem jest teraz poziom 1,36.
Dziś w kalendarzu mamy kilka figur makroekonomicznych. Poznamy głównie dane z USA m.in. odczyty dotyczące nowych wniosków o kredyt hipoteczny, inflacji konsumenckiej, wyników sprzedaży detalicznej, sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz pojawi się protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
Złoty stabilny
Nasza waluta rozpoczyna dzisiejszą sesję od stabilizacji notowań. Dolar kosztuje 3,0925 PLN, euro zaś jest wyceniane na 4,1847 PLN. Ostatnie umocnienie złotego zostało tymczasowe wyhamowane. Wsparciem dla pary USD/PLN są okolice poziomu 3,08 PLN, dla EUR/PLN 4,17 PLN.
Dziś nie mamy żadnych odczytów z naszego kraju, więc kupujący złotego skupią się na kwotowaniu głównej pary walutowej oraz doniesieniach z szerokiego rynku.