Według Goldman Sachs koniunktura w Stanach Zjednoczonych nie jest w najlepszym stanie, a wręcz zbliżamy się do recesji. Jego zdaniem czeka nas obniżka stóp procentowych do poziomu nawet 2,5% (aktualnie mamy 4,25%) i to najprawdopodobniej jeszcze przed IV kwartałem tego roku.
Taka duża zmiana kosztu pieniądza może wywołać bardzo gwałtowne ruchy na rynku walutowym. Jeżeli oczekiwania Goldman Sachs okazałyby się trafne, to wówczas powinniśmy spodziewać się dużych wzrostów kursu EURUSD.
Dane ze Strefy Euro
Dzisiejsze dane makroekonomiczne ze Strefy Euro nie poruszyły rynkiem. Dynamika PKB okazała się zgodna z oczekiwaniami i wyniosła 2,7% r/r. Informacja ta nie spowodowała zatem praktycznie żadnych ruchów kursu EURUSD. Nieznaczną reakcję mogliśmy natomiast obserwować po publikacji dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech, której wynik okazał się znacznie gorszy od prognoz. Spodziewaliśmy się poziomu 0,5% m/m, a wskaźnik ten wyniósł -0,9% m/m. Ta negatywna wiadomość spowodowała niewielki ruch kursu EURUSD, który zanurkował z dół z okolic 1,47 do poziomu 1,466.
Funt ciągle w dół
W dniu dzisiejszym obserwowaliśmy bardzo małe ruchy na rynku polskiej złotówki. Kurs EURPLN i USDPLN uległ nieznacznemu podwyższeniu, co mogło być wynikiem spadkowego ruchu kursu EURUSD. Jeśli chodzi o rynek funta brytyjskiego, to tutaj złotówka jest zdecydowanym zwycięzcą. Nawet w tak spokojny dzień jak dzisiaj, kiedy to nasza waluta straciła nieco na wartości wobec euro i dolara, byliśmy świadkami kolejnego ruchu w dół kursu GBPPLN. Brytyjskiej walucie szkodzą obawy o spadek tempa wzrostu gospodarczego i związane z nimi nadzieje na kolejną obniżkę stóp procentowych już na jutrzejszym posiedzeniu Banku Anglii. W rezultacie GBPPLN zanurkował dziś w ciągu dnia poniżej 4,80, a po godzinie 16 wciąż znajduje się w okolicach tego poziomu.
Kapitulacja popytu na GPW
Jak widać złotówka nie traci animuszu i nie oddaje pola innym walutom (może poza frankiem i jenem), nawet gdy warszawska GPW notuje gwałtowne spadki. Dzisiejszy dzień na parkiecie w Warszawie kolejny raz przeraził posiadaczy akcji, gdyż główne indeksy spadły dziś o ok.1,7% (WIG20)
oraz 2,7% (WIG)
, co świadczy o silnej awersji do ryzyka na polskim rynku. Kapitał uciekający z ryzykownych aktywów szuka spokojnej przystani, a więc płynie w kierunku walut, które do tej pory były paliwem dla strategii carry trade, a więc CHF oraz JPY, co wyjaśnia gorszą kondycję złotówki względem nich.
Czwartek dniem Banków Centralnych
Jutro największy wpływ na rynek będą mieć wystąpienia szefów Banków Centralnych. Wysłuchamy przemówienia prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet i szefa FED'u Bena Bernanke. W dniu jutrzejszym poznamy także decyzje Angielskiego Banku Centralnego oraz Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Informacje te mogą wywołać bardziej gwałtowne ruchy kursów walutowych.