Sugerowałaby to między innymi wypowiedź FED, który stwierdził, że: ”[...] amerykański system bankowy jest silny i w dobrej kondycji, by poradzić sobie z podwyższonymi stopami procentowymi i popytem na kredyt”. Dziś oczywiście część dalsza zamieszania wokół guru światowych finansów, bowiem o godzinie 16:00 stawi się on przed kongresem. Wieczorem o 20:00 zapoznamy się natomiast z raportem o stanie gospodarki, czyli Beżową Księgą. Wydaje mi się jednak, że to, co najważniejsze, zostało już wypowiedziane wczoraj, zatem jest to tym samym w dużym stopniu, jeśli nie w całości, zdyskontowane (aprecjacja dolara o ok. 2,5 centa), a to z kolei kazałoby się już spodziewać nieco bardziej wyważonej reakcji na dzisiejsze wystąpienia.
EUR/USD
Na rynku eurodolara, za sprawą właśnie wspomnianego dyskontowania możliwości podwyżki stóp procentowych w USA, mamy od poniedziałku do czynienia z dynamicznym trendem umacniania dolara. Pogłębione zostały ostatnie dołki. Jednakże najistotniejsze jest to, że rynek ma pod sobą kluczowe w średnim terminie wsparcie. Na poziomie 1.1802 znajduje się bowiem linia długoterminowego trendu wzrostowego i przebicie tego poziomu byłoby dość poważne w skutkach, dla sytuacji na rynku eurodolara i przełożenie znalazłoby z pewnością na pozostałych crossach powiązanych z dolarem. Warto tu może wspomnieć, że wsparcie to jest również obecnie wzmocnione poprzez dolne ograniczenie spadkowego kanału, w którym eurodolar porusza się od około 3 tygodni. Znajduje się ono obecnie nieco pod poziomem 1.18. Również w tych okolicach przebiega przebita już linia trendu spadkowego. Łącząc to z faktem sporego, krótkoterminowego wyprzedania oraz tym, że najważniejsze informacje prawdopodobnie są już przez rynek wycenione, w okolicach 1.18 jest
tutaj pole do odbicia, bądź chociażby chwilowego przystanku. O takiej możliwości świadczyło będzie przebicie przyspieszonej linii trendu spadkowego, która znajduje teraz się na poziomie ok. 1.1880.
USD/JPY
Zdecydowanie spokojniej jest na rynku dolarjena. Od wczorajszego popołudnia w zasadzie wiele się nie zmieniło. Dolar nieznacznie się umocnił wybijając się nieco ponad wczorajszy, lokalny szczyt na 108.87. Najbliższym oporem jest jednak szczyt z 15 kwietnia, skąd rozpoczęła się kilkudniowa korekta poprzedniego trendu deprecjacji jena. Za wsparcie uznać można linię trendu wzrostowego, która wyznaczona jest po dołkach z 13 kwietnia oraz wczorajszym i obecnie wspiera ona rynek przy cenie ok. 108.05.
EUR/JPY
Rynek eurojena zachowuje się od wczoraj nieco chaotycznie. Przypomnę, że doszło tu do wybicia dołem z klina zwyżkującego, które to zapowiadało możliwości wybicia dołem także z rozszerzającego się trójkąta. Jego górne ograniczenie zostało zresztą potwierdzone poniedziałkowym testem. Problem jednak w tym, że poziom dolnego ograniczenia trójkąta został naruszony i teraz rynek oscyluje wokół niego. Można było przypuszczać, że jest to także ruch powrotny do przebitego wsparcia w postaci dołka z piątku na 129.00, jednakże ten poziom również został ponownie naruszony i stracił swoją wiarygodność. Być może nieco pomocna okaże się linia trendu wzrostowego, która wyznaczona jest po dołkach z 13 kwietnia oraz wczorajszym. Została ona także potwierdzona dzisiaj rano i stanowi najbliższe wsparcie, które miałoby szansę się wybronić, ale czynnikiem warunkującym taką możliwość musiałaby być korekta na rynku eurodolara, jednakże z ograniczonym wpływem na dolarjena (warunek zbilansowania crossów), dzięki czemu doszłoby do
aprecjacji euro względem jena.
GBP/USD
Na rynku funta znajdujemy się coraz bliżej ostatnich dołków na 1.7750. Dzisiaj rano doszło do zatrzymania na poziomie dołka z 20 stycznia (na którym nota bene zaczepiona jest linia szyi RGR), czyli 1.7806. Jest on zatem ostatnim poziomem wsparcia przed kluczowym 1.7750. Przypominam cały czas o możliwości utworzenia w tym miejscu formacji podwójnego dna, jednakże mówić o niej będzie można tylko i wyłącznie, jeśli z obecnych poziomów doszłoby do aprecjacji funta do okolic poniedziałkowego szczytu, co jest również uwarunkowane sytuacją eurodolara i losami poziomu 1.18. Krótkoterminowym poziomem oporu będzie przyspieszona linia trendu spadkowego, która obecnie zlokalizowana jest na poziomie ok. 1.7965.
USD/CHF
Tutaj rynek, zgodnie z zasadą, że im dłuższy horyzont, tym silniejsze wybicie, kontynuuje nadal krótkoterminowy trend deprecjacji franka wobec euro. Pokonane zostały ostatnie szczyty i do momentu utrzymywania się przyspieszonej i tym samym dość stromej linii trendu wzrostowego, trzeba będzie spoglądać w górę. Dopiero jej przełamanie wskazywać mogłoby na możliwość wystąpienia korekty. Linia ta znajduje się obecnie w okolicach 1.3035.
EUR/PLN
Eurozłoty porusza się od czwartku w spadkowym kanale. Wczoraj doszło do testu jego górnego ograniczenia i mamy nadal tendencję do kontynuacji umocnienia krajowej waluty. Obecnie mamy krótkoterminowe wyhamowanie w okolicy lokalnych dołków z przełomu ubiegłego tygodnia przy cenie ok. 4.72. Nieco niżej wsparciem dla rynku będzie również dołek z 6 kwietnia zlokalizowany na poziomie ok. 4.7050. Jeśli chodzi o opory, to najważniejszym wydaje się być spadkowa linia trendu będąca tym samym górnym ograniczeniem wspomnianego, spadkowego kanału. Zlokalizowana jest obecnie na poziomie ok. 4.7630.
USD/PLN
Na rynku dolara wobec złotego doszło wczoraj do wzrostowego odreagowania, dzięki czemu zatarty został negatywny sygnał w postaci poniedziałkowego (w zasadzie już podczas końcówki piątkowych notowań nieznacznie naruszonego) przebicia linii szyi 3-dniowej formacji głowy z ramionami. Dolar po chwilowym osłabieniu zatrzymał się jednak w okolicach 38,2% zniesienia ostatniego, krótkoterminowego trendu wzrostowego. Dołek wypadł na 3.9550 i jest tym samym najbliższym wsparciem dla rynku. Oporem jest ostatni szczyt na 4.0428 i wybicie poza któryś z tych obszarów powinno nakreślić dalszy kierunek dolara w stosunku do złotego, co naturalnie uzależnione będzie od sytuacji na eurodolarze, gdzie przypomnę miejsce do wystąpienia krótkoterminowej korekty wydaje się bardzo dobre.