Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Interesująca sesja na rynku złotego

0
Podziel się:

Środa była ciekawym dniem na krajowym rynku walutowym. Inwestorzy oczekiwali informacji o dynamice cen produkcji sprzedanej i produkcji przemysłowej w Polsce za lipiec. Nie unikali jednak zawierania transakcji przed ich publikacją.

RYNEK KRAJOWY
Środa była ciekawym dniem na krajowym rynku walutowym. Inwestorzy oczekiwali informacji o dynamice cen produkcji sprzedanej i produkcji przemysłowej w Polsce za lipiec. Nie unikali jednak zawierania transakcji przed ich publikacją. Podczas dnia na rynek napłynęły dodatkowo interesujące dane z Ministerstwa Finansów i RPP.
Złoty rozpoczął notowania od wysokich poziomów, kurs EUR/PLN spadł poniżej 4,43, a USD/PLN do ok. 3,59. Później jednak do godz. 14 nasza waluta traciła na wartości, przecena została powstrzymana przy poziomach 4,4450 dla kursu EUR/PLN i 3,6050 dla USD/PLN. Ceny produkcji sprzedanej wzrosły o 8,6 proc., co było bliskie prognozom, natomiast produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym zwiększyła się tylko o 6 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 11 proc. Niektórzy uczestnicy rynku zinterpretowali słabsze dane jako zapowiedź odłożenia podwyżek stóp przez RPP. Doprowadziło to do wyprzedaży polskiej waluty, euro zdrożało do 4,4580 zł a dolar do 3,6220 zł.
Minister finansów Mirosław Gronicki potwierdził ograniczenie emisji papierów skarbowych do końca roku (ze względu na wystarczające wpływy do budżetu i obniżenie rezerw płynnościowych) oraz chęć obniżenia deficytu budżetowego w 2005 r. do maks. 35 mld zł wobec zakładanych 38,8 mld zł. Zastanawiać może jedynie fakt, w jaki sposób zostanie to dokonane. Zdaniem szefa resortu finansów wydatki pozostaną na planowanym poziomie 207 mld zł, ale wzrosną dochody budżetu. Pojawia się pytanie, czy ministerstwo finansów wierzy w trwałość wzrostu gospodarczego, czy przygotowuje podwyżkę podatków? Marian Noga (RPP) wskazał na konieczność działań banku centralnego ze względu na wysoki poziom inflacji. Uważa on, że inflacja w grudniu wyniesie 4 proc. i do poziomu celu inflacyjnego NBP (1,5 – 3,5 proc.) spadnie na początku 2005 r. RPP musi stanowczo reagować na wzrost oczekiwań inflacyjnych i nie chce dopuścić do uruchomienia spirali cen i płac, im wcześniej zostaną podjęte działania przeciwdziałające temu zjawisku tym lepiej.
Wskaźnik optymizmu konsumentów wzrósł w sierpniu o 3 punkty do 82,4 punktów (indeks może przyjmować wartości od 0 do 200 pkt.), a tylko 30 proc. badanych uważało, że w ceny w najbliższym czasie będą rosnąc szybciej niż dotychczas.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 3,6200 złotego, a jedno euro na 4,4540 złotego (odchyl.– 4,75 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Ważnym poziomem dla kursu EUR/PLN jest 4,45, jego trwałe przebicie może skutkować dalszą zwyżkę notowań kursów walut obcych. Kluczowe znaczenie dla rynku będzie miała decyzja RPP w przyszłym tygodniu i zachowanie inwestorów przed jej ogłoszeniem.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Środa była kolejnym dniem umocnienia jena względem dolara. Nocny ruch spadku notowań kursu USD/JPY spowodowany był wzrostami cen akcji na japońskiej giełdzie oraz wątpliwościami inwestorów dotyczącymi tempa wzrostu stóp procentowych w USA. Niepokoje te były związane z wtorkowymi danymi o niższej niż przewidywano inflacji cen konsumenckich. Rano cena 1 USD wynosiła 109,85 JPY. W ciągu dnia kurs USD/JPY poruszał się w paśmie od 109,80 do 110,00 JPY za 1 USD, podążając za kursem eurodolara.
W godzinach popołudniowych jen nadal drożał względem dolara, umacniając się o ponad 0,2 proc. osiągając poziom 109,60 JPY za 1 USD. Dane o niskiej inflacji zarówno w USA jak i w strefie euro przekonały inwestorów o niewielkim wpływie rekordowo wysokich cen ropy na gospodarkę światową, co w połączeniu z wypowiedziami kanclerza Niemiec G. Schroedera w podobnym tonie umocniły jena do najwyższego poziomu od 4 tygodni.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 109,60 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Słabnące obawy o negatywnym wpływie cen ropy naftowej na światowy wzrost gospodarczy oraz optymistyczne nastroje na tokijskiej giełdzie decydują o pozytywnym nastawieniu inwestorów do jena. Kurs USD/JPY podążać będzie także za rynkiem eurodolara. Przewidujemy, że w następnych dniach będzie się on wahał w paśmie od 109,20 do 111,00 JPY za 1 USD.

EUR/USD
Środowe otwarcie eurodolara nastąpiło na poziomie 1,2360. Od rana dolar zaczął się umacniać. Kurs EUR/USD systematycznie zniżkował i sięgnął 1,2315, po czym ustabilizował się. Przyczyną takiego ruchu mogły być dane o wysokim deficycie we Francji, który wyniósł w lipcu 304 mln euro. Na rynek napłynęły jeszcze tylko informacje o inflacji w strefie euro. Wskaźnik cen detalicznych wyniósł 2,3 proc. w ujęciu rocznym i był nieznacznie niższy od oczekiwań rynkowych (2,4 proc). Kurs eurodolara nie zareagował na te dane i do końca sesji pozostał w okolicach 1,2320. Inwestorzy w wyniku braku informacji o gospodarce USA wstrzymali się od zawierania większych transakcji. Być może, okres spokoju związany jest z wakacjami i Igrzyskami Olimpijskimi w Atenach i jedynie pojawienie się ważniejszych danych makroekonomicznych skłania do zakupów lub pozbywania się dolara na rynku walutowym.
O godz. 16.15 jedno euro wyceniane było na 1,2302 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
W środę po raz kolejny ruchy na eurodolarze były niewielkie i kursy otwarcia i zamknięcia podobne. Sytuacja na rynku dolara jest jednak nadal niepewna. Inwestorzy czekają na poprawę sytuacji makro za oceanem i zapewnienia FED o kontynuacji podwyżek stóp procentowych. Nie nastąpi to jednak w tym tygodniu, więc przewidujemy, że kurs EUR/USD nadal pozostanie w przedziale 1,2250 – 1,2430.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)