W nocy ukazały się indeksy PMI dla gospodarki chińskiej. W przemyśle odnotowano rezultat na poziomie 51,2 pkt, nieznacznie lepszy od prognozy zakładającej 51 pkt. Wynik dla usług to wzrost z 54 pkt do 54,5 pkt.
O 8:00 poznamy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej dla Niemiec (za kwiecień). Prognozuje się +0,2 proc. m/m oraz +2,2 proc. r/r. O 10:00 mamy rewizję polskiego odczytu PKB za I kw. 2017, a pięć minut wcześniej - niemieckie bezrobocie. O 11:00 przyjdzie czas na dane ze Strefy Euro o stopie bezrobocia, zaś o 14:00 wracamy do Polski, by poznać dane wstępne o majowej inflacji CPI. Wtedy też wypowie się Robert Kaplan z Fed w Dallas.
O 15:45 harmonogram przedstawi nam indeks Chicago PMI za maj (zakłada się zejście z 58,3 pkt do 57 pkt). O 20:00 pojawi się Beżowa Księga, raport gospodarczy Fed.
Na razie eurodolar lokuje się w okolicach 1,1160-70. W nocy byliśmy mniej więcej przy 1,12 - eurodolar wzrósł na fali pogłosek medialnych o tym, że EBC ma zamiar na czerwcowym posiedzeniu rozmawiać o wstrzymaniu operacji QE.
Złoty polski
USD/PLN lokuje się na poziomie 3,7370 - przy czym za wsparcie można uznać minimum na 3,7115. EUR/PLN lokuje się teraz na 4,1735, niemniej dołek sprzed kilkunastu dni pozycjonuje się ponad 2 grosze niżej.
Na razie złoty pozostaje dość mocny, ale od pewnego czasu widzimy, że około półroczny trend spadkowy przygasa. Za wcześnie, by mówić o radykalnym cofnięciu - i zresztą jest możliwe, że za kilka miesięcy USD/PLN będzie znacząco niżej niż teraz, o ile rzeczywiście EBC zacznie się wycofywać z łagodnej polityki, a Fed nie będzie zbyt jastrzębi. Na razie jednak, w perspektywie dni i być może tygodni, mamy wyhamowanie i rodzącą się konsolidację.