Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie złotego wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3084 PLN za euro, 3,8230 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9530 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0537 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,663 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku PLN i długu nie przyniosło mocniejszych ruchów. EUR/PLN i CHF/PLN konsolidowały podczas gdy GBP/PLN i USD/PLN notowały nieznaczne wzrosty.
W pierwszym przypadku GBP drożał również na szerokim rynku, gdzie inwestorzy zamykają pozycje krótkie, zakładające dalsze dynamiczne spadki na wycenie (w dalszym ciągu jednak domyślny scenariusz pozostaje spadkowy).
W przypadku USD/PLN podbicie kwotowań do 3,8350 PLN tłumaczyć można pozycjonowaniem się inwestorów pod rozpoczynające się dziś sympozjum w Jackson Hole. Część rynku zakłada, iż zaplanowane na piątek wystąpienie J. Yellen może przynieść zaprezentowanie bardziej jastrzębiego stanowiska, co podbije oczekiwania na podwyżki stóp przez FED jeszcze przed końcem roku.
Najprawdopodobniej więc zamkniecie tygodnia na PLN zależeć będzie od zachowania dolara po przemówieniu szefowej FED. Wydaje się, iż ewentualny jastrzębi sygnał mógłby lokalnie zaciążyć walutom EM, w tym PLN. Warto jednak pamiętać, że obecne otoczenie niskich stóp procentowych i programów stymulacyjnych jest tutaj czynnikiem dominującym, utrzymującym atrakcyjność aktywów powiązanych z rynkami EM w długim terminie.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje raport dot. sytuacji na rynku pracy w II kw. Ponadto poznamy również zapiski z lipcowego posiedzenia RPP. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się odczytowi niemieckiego indeksu IFO (oczek. 108,5 pkt.) oraz popołudniowym wskazaniom z USA (m.in. zamówienia na dobra trwałe).
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy próby kontynuacji impulsów pro-wzrostowych na USD/PLN oraz GBP/PLN. O ile ruch na GBP wydaje się nie mieć istotnych podstaw fundamentalnych (a jedynie tzw. short-covering) to podbicie kwotowań USD/PLN może być kontynuowane. Dużo zależeć będzie od stanowiska szefowej FED. W przypadku EUR/PLN obserwujemy konsolidację w rejonie 4,30-4,31 PLN.