Tym samym nie zrealizowały się plany Theresy May, która chciała umocnić swoją pozycję przed negocjacjami z Unią Europejską w sprawie Brexitu. Zgodnie z wynikami żadna z partii nie uzyska samodzielnej większości, więc na chwilę obecną wielką niewiadoma jest kto będzie rządził krajem.
Brytyjska premier pokreśliła w swoim wystąpieniu, że obecnie Partia Konserwatywną będzie musiała zadbać o okres stabilności. Szanse na koalicję są znikome, więc istnieje ryzyko kolejnych wyborów i opóźnienia terminu rozpoczęcie negocjacji w kwestii Brexitu. Funt silne tracił na wartości w reakcji na rezultat wyborów. Notowania GBP/USD spadły w okolice 1,2700, natomiast dziś rano wspomniana para walutowa pogłębiła spadki poniżej poziomu 1,2650.
Impet wzrostowy na eurodolarze wyraźnie wyhamował. W reakcji na informacje napływające z konferencji prasowej EBC główna para walutowa po raz kolejny testowała okolice 1,1200. Poziom ten ostatecznie został przełamany w trakcie sesji azjatyckiej.
Zgodnie z oczekiwaniami EBC utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w tym główną z nich na poziomie 0,00 proc. Z komunikatu został usunięty zwrot o możliwości obniżki stóp procentowych, jednakże podtrzymano stwierdzenie, że stopy procentowe EBC pozostaną na obecnym poziomie przez dłuższy okres, zdecydowanie przekraczający termin zakończenia programu skupu aktywów.
Tym samym zrewidowano oczekiwania rynku co do możliwości wzrostu kosztu pieniądza w strefie euro w najbliższych miesiącach. EBC podniósł w górę prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w strefie euro, natomiast jednocześnie obniżył prognozy inflacji do 1,5 proc. z 1,7 proc. w tym roku i do 1,3 proc. z 1,6 proc. w 2018 roku.
Bank oczekuje, że do 2019 roku inflacja będzie utrzymywała się poniżej celu na poziomie 2,0 proc.. Draghi ostrożnie dobierał słowa i potwierdził, że EBC nie wyklucza możliwości wydłużenia programu skupu aktywów, jeśli zajdzie taka potrzeba. Euro generalnie traciło na wartości w reakcji na ciągle gołębią retorykę EBC, a dziś w nocy EUR/USD skutecznie złamał wsparcie na poziomie 1,1200, co potwierdza chęć do głębszej korekty na tej parze.
Podczas ostatniej sesji tego tygodnia rynki będą pozostawały pod wpływem wczorajszych wydarzeń. Opublikowane dane o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii w kwietniu były słabsze niż oczekiwano. Produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 0,2 proc. m/m i spadla o 0,8 proc. r/r wobec oczekiwanych odpowiednio +0,8 proc.m/m i -0,2 proc. r/r.
Dzisiaj jeszcze poznamy dane z kanadyjskiego rynku pracy, gdzie oczekiwany jest nieznaczny wzrost stopy bezrobocia w maju do 6,6 proc. z 6,5 proc. oraz wzrost zatrudnienia o 11 tys. W przyszłym tygodniu natomiast uwaga rynków będzie koncentrowała się na posiedzeniu FOMC i decyzji w sprawie stóp procentowych w USA.
EUR/USD
W trakcie sesji azjatyckiej eurodolar skutecznie przełamał poziom 1,1200, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do dalszych spadków na tej parze w okolice 1,1160, gdzie znajdują się lokalne dołki z drugiej połowy maja tego roku.
Parze udało się zejść dzisiaj poniżej 100-okresowej średniej EMA w skali H4, co dodatkowo potwierdza chęć do pogłębienia korekty spadkowej. W przypadku przełamania okolic 1,1160 para powinna kierować się w rejon 1,1108/13, gdzie znajduje się minimum z 30.V. i przebiega 38,2 proc. zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z okolic 1,0838. Aktualnie barierę dla strony popytowej wyznaczają okolice 1,1200.
USD/CAD
USDCAD wybronił w ostatnim czasie linię trendu poprowadzoną po ostatnich minimach lokalnych. Para powróciła również powyżej kluczowych średnich EMA w skali D1 (50-,100- i 200-okresowej). Aktualnie barierą dla strony popytowej pozostają okolice 1,3540, gdzie przebiega także 38,2 proc. zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,3793.
Wyjście powyżej tego poziomu z technicznego punktu widzenia będzie impulsem do wzrostu notowań w okolice 1,3590. Silnym wsparciem pozostają okolice 1,3450, gdzie tuż ponad linią trendu przebiega 100-okresowa średnia EMA w skali D1.