Poniedziałkowa sesja będzie pierwszą rozpoczynającą nowy kwartał. Ostatnie sześć miesięcy nie było łaskawe dla dolara. Waluta amerykańska silnie traciła na wartości na skutek publikacji nieco słabszych odczytów z USA i pomimo podwyżek stóp procentowych przez Fed.
W konsekwencji indeks dolara powrócił w okolice 95 pkt. W bieżącym tygodniu rozpoczynającym trzeci kwartał poznamy wiele ważnych dla dolara publikacji, w tym raport z amerykańskiego rynku pracy. Utrzymanie dobrej kondycji tego sektora bądź jego poprawa jest warunkiem koniecznym do podtrzymania stopniowych podwyżek stóp procentowych w USA.
Ponadto w przypadku pojawiających się nieco lepszych danych z gospodarki amerykańskiej USD może nieco zyskać na wartości, odreagowując ostatnią deprecjację. Trudno jednak mówić o większej aprecjacji mając na uwadze ostatni zwrot w retoryce innych banków centralnych. Wydaje się, że w najbliższych kwartałach wraz z postępującym ożywieniem gospodarek zarówno Bank Anglii, Europejski Bank Centralny czy Bank Kanady może skłaniać się w kierunku normalizacji polityki pieniężnej i podwyżek stóp procentowych.
Ciekawe czy w najbliższy wtorek Bank Rezerw Australii wyśle jakieś sygnały wskazujące na zwrot w polityce monetarnej przy okazji decyzji i komunikatu w kwestii stóp procentowych. Z tego względu, iż w ostatnim czasie rynki zwracają szczególną uwagę na sygnały płynące z banków centralnych, to ważne mogą okazać się minutki z posiedzenia EBC i FOMC.
W dniu dzisiejszym zostaną opublikowane dane dotyczące wskaźnika PMI oraz indeks ISM dla sektora przemysłowego w USA. Ostatnie dane wskazywały na wyhamowanie tempa aktywności w sektorze przemysłowym, jednakże konsensus rynkowy zakłada wzrost wskaźnika ISM w czerwcu do 55,2 pkt. z 54,9 pkt.
Wyższe odczyty z pewnością byłyby pomocne w pogłębieniu korekty spadkowej na eurodolarze, która jest realizowana w dniu dzisiejszym. Podczas piątkowej sesji impet wzrosty na eurodolarze wyhamował pomimo wyższych niż oczekiwano wstępnych odczytów inflacji CPI ze strefy euro. Dzisiaj główna para walutowa powróciła ponownie poniżej poziomu 1,1400 w oczekiwaniu na nowe impulsy.
Opublikowane ostateczne odczyty wskaźników PMI dla sektora przemysłowego Niemiec i całej strefy euro okazały się wyższe niż prognozy rynkowe, jednakże dobre dane są już uwzględnione w wycenie euro, które w ostatnim czasie silnie zyskiwało na wartości w reakcji na sygnały wskazujące na kontynuację ożywienia gospodarczego w strefie euro oraz mniej gołębie wypowiedzi ze strony Mario Draghi'ego.
Na krajowym rynku złoty wyhamował wzrosty względem dolara w rejonie 3,7000, natomiast euro pozostaje względnie stabilne wobec PLN w rejonie 4,2300. Wstępny szacunek czerwcowej inflacji CPI w Polsce pokazał jej spadek do 1,5 proc. z 1,9 proc. w skali roku wobec konsensusu rynkowego na poziomie 1,7 proc. r/r.
Tym samym wskaźnik ten spadł do dolnego ograniczenia docelowego zakresu wahań celu inflacyjnego RPP będąc kolejnym argumentem za utrzymaniem statusu quo w polityce pieniężnej. Decyzję Rady i najnowsze projekcje makroekonomiczne poznamy już w najbliższą środę, jednak nie ma co liczyć, że przyłączy się ona do jastrzębich głosów bankierów centralnych z EBC czy BoE. Opublikowany dziś indeks PMI dla polskiego przemysłu wzrósł w czerwcu do poziomu 53,1 pkt. z 52,7 pkt. w poprzednim okresie. Pojawiające się w ostatnim czasie lepsze publikacje z krajowej gospodarki mogą stać się impulsem do podniesienia prognoz dla PKB.
EUR/USD
Eurodolar wyhamował w piątek wzrosty i jak na razie para utrzymuje się poniżej linii poprowadzonej po maksimach lokalnych z 24.VIII.2015 oraz 3.V.2016 roku. W dniu dzisiejszym można zaobserwować próbę pogłębienia korekty spadkowej do czego impulsem stało się zejście poniżej 50-okresowej średniej EMA w skali H1.
Aktualnie notowania zbliżają się w okolice 23,6 proc. zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,1118, który wraz ze 100-okresowa średnia wyznacza wsparcie na poziomie 1,1368. Silnym wsparciem pozostają okolice 1,1300, a najbliższy opór wyznaczają maksima lokalne w rejonie 1,1426.
USD/JPY
USD/JPY kontynuuje wzrosty po tym, jak parze udało się wybronić wsparcie w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali H4. Dziś notowania ustanowiły nowy lokalny szczyt, co stanowi impuls techniczny do kontynuacji wzrostów. Najbliższa geometryczna bariera w postaci 78,6 proc. zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego zapoczątkowanego w V.2017 r. znajduje się na poziomie 113,16 jenów za dolara. Silnym wsparciem pozostają okolice 111,80-112,00.