Wydarzeniem sesji w Azji jest kolejna próba rakietowa przeprowadzona przez Koreę Północną. Tym razem pocisk przeleciał nad północną częścią Japonii. W reakcji rynek przecenił dolara wobec japońskiego jena (test 4-miesięcznych minimów) co teoretycznie zwiastuje podbicie awersji do ryzyka na początku handlu w Europie.
Poranny, wtorkowy handel na rynku PLN nie przynosi większych ruchów, pomimo podbicia awersji do ryzyka wśród azjatyckich inwestorów. Złoty kwotowany jest następująco: 4,2484 PLN za euro, 3,5497 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7237 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,5934 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,28 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem sesji w Azji jest kolejna próba (?) rakietowa przeprowadzona przez Koreę Północną. Tym razem pocisk przeleciał nad północną częścią Japonii. W reakcji rynek przecenił dolara wobec japońskiego jena (test 4-miesięcznych minimów) co teoretycznie zwiastuje podbicie awersji do ryzyka na początku handlu w Europie.
W praktyce jednak sama reakcja może być zwyczajowo przytłumiona - tak jak to miało miejsce przy poprzednich ruchach Korei Płn. Omawiamy ten scenariusz gdyż PLN i inne waluty CEE w dalszym ciągu zaliczane są do grona walut ryzykownych (globalnie waluty EM) i dynamicznie reagują na zmiany nastawienia inwestorów na szerokim rynku.
Lokalnie obserwujemy kontynuację ruchów konsolidacyjnych na EUR/PLN oraz CHF/PLN, podczas gdy USD/PLN oraz GBP/PLN starają się kontynuować trendy spadkowe. Złoty pozostaje relatywnie mocny, aczkolwiek należy wspomnieć, iż wbrew korelacji z ostatnich paru sesji wczorajsze podbicie WIG20 do najwyższego punktu od blisko 27-miesięcy (2500pkt) nie przełożyło się na wyraźne ruchy aprecjacyjne na złotym.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji z rynku krajowego - dopiero w czwartek inwestorzy poznają kluczowe wskazania dot. CPI czy PKB. Na szerokim rynku uwaga inwestorów skupiać się będzie na wydarzeniach wokół Korei Północnej. Na szerokim rynku mamy zestaw danych makro z USA (m.in. odczyt indeksu CB).
Z rynkowego punktu widzenia wydaje się, iż lokalne trendy aprecjacyjne na PLN uległy wyhamowaniu - dużo zależeć będzie jednak od nastrojów w Europie na początku handlu. EUR/PLN pozostaje w ramach 4,2350-4,26 PLN